Witam serdecznie szanownych kolegów.
Ostatnimi czasy wpadł w me niecne ręce wymieniony w temacie palnik i po otwarciu puszki swoim starym zwyczajem zacząłem przy zawartosci intenywnie grzebać. Pierwszą i jedyną rzeczą właściwie rzeczą jaka mnie zaniepokoiła był katalizator owego urządzenia, a konkretnie filtr cząstek stałych w nim sie znajdujący. Absolutnie nic by mnie nie kusiło do wyjęcia tej felernej siateczki gdyby nie fakt że wyglądała ona jak by ktos pośpiesznie i na siłę ją tam wepchnął. Ostrożnie więc wyjąłem element z katalizatora by ją ułożyć "po ludzku" nie mniej okazało się że:
1. Siateczka jest uszkodzona.
2. Nie bardzo potrafię sobie wyobrazić jak powinienem włożyć spowrotem filtr o takim kształcie, aby spełniał skutecznie swoje zadanie, czyli jak sie domyslam odfiltrowywanie nagaru z płomienia.
I tu moja prosba/pytanie do osób posiadających palnik lub lampe gazową o zdjęcie, lub jakiś rysunek przedstawiający prawidłowe ułożenie filtra w tego typu katalizatorach.
Niechciałbym poprostu przez własną głupote na wstępie uszkodzić tego urządzeni.
Załączam zdjęcie głównego bohatera mojego dramatu:
