Witajcie
Widziałem w postach, że ta masa plastyczna nie jest wam obca więc może ktoś będzie miał taką wiedzę.
Co prawda nie ma to nic z lotnictwem wspólnego, ale będę wykonywał rzeźbę i jak znam życie zajmie to przynajmniej kilka dni, pewnie gdybym był zawodowcem to 2h bez problemu, ale jest to moje pierwsze podejście do tego. Wcześniej miałem okazję podziałać z glinką rzeźbiarską i tam miałem patent, że delikatnie w namoczony bandaż miałem zawinięty obiekt i nie było problemu z kontynuowaniem prac dnia następnego, jak to będzie wyglądać w przypadku MS? Czy tak samo? wystarczy zachować odpowiednią wilgotność i nie wyschnie? Będę mógł działać na MS przez kilka dni?



