Humbrol nr 29 big problem.

Inkubator, tutaj rodzą się tematy godne przesunięcia do FAQ - prawd objawionych. Dyskutujemy na temat technik, narzędzi i chemii modelarskiej.

Re: Humbrol nr 29 big problem.

Postprzez Mac Eyka » czwartek, 15 lipca 2010, 13:04

RAV napisał(a):Kiedyś przyszedłem do Składnicy Harcerskiej po białego Humbrola, na stojaku nie wypatrzyłem, więc pytam, czy jest. Pani odwróciła się do stojaka i mówi: "Białej nie ma, ale jest czerwona, zielona, niebieska..." Wyliczanka wciąż trwała, kiedy opuszczałem Składnicę.


E nie no Pani widać nie spała na lekcjach fizy lub też wpadła akurat na eksperyment z pryzmatem. No bo przeca jak się wpuści biały w te magiczne szkiełko to się na kilka kolorków rozdziela. Więc se pani pomyślała, że skoro nie ma białe to se parę farbek kupisz, zmiąchasz je i może biały wyjdzie.
Choć według ostatnich badań znanych psychologów społecznych z Alabamas Rednex Institute of Ciupagas tego typu zachowanie aspołeczne wynika z przerwania czynności spożywania herbaty w szklanej szklance umieszczonej w metalowym, ozdobnym koszyczku z zanurzoną łyżeczką i naparem umieszczonym w torebce ze sznureczkiem.
Z pozdrowieniami Samozwańczy Prezes Gildii Kręcących się Śmigiełek Maciek Poniatowski

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Mac Eyka

Zimna Wojna 2
 
Posty: 3171
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 21:08
Lokalizacja: Ouagadougou w Burkina Faso

Reklama

Re: Humbrol nr 29 big problem.

Postprzez Mac Eyka » piątek, 16 lipca 2010, 09:32

Harcerskie postanowienia zacząłem powoli wykonywać.
Za namową Huberta wczoraj, z magazynka, wyciągnąłem farbę Agama.
Mocno ją w plasticzanym pojemniczku wymiąchałem, następnie trochę przelałem do metalowej miseczki, dodałem wody destylowanej zwanej obecnie deminecośtam i na koniec całość okrasiłem kilkoma kroplami opóźniacza.
Całość zajzajeru mocno wymieszałem i zaaplikowałem do psikawki.
Malowanie było z tych średnich, aero troszkę się przytykało a czasem na powierzchni modelu powstawały nieciekawe skupiska farby.
Po malowaniu pozostałości szybciutko wylałem do specjalnego słoika na nieczystości i zabrałem się za czyszczenie narzędzi.
Szczerze powiem gra jest chyba nie warta świeczki gdyż tak na prawdę po kilku psiknięciach farbą w trakcie malowania musiałem rozłożyć praktycznie całą pivatę aby ją porządnie przemyć. Wstępne przepłukiwania wodą i płynem Wamodu nie wyczyściły aerografu.
Sam model po wyschnięciu nie był przykładem mistrzowskiego malowania. Powłoka malarska była nierówna i wymaga ponownych zabiegów a w liniach podziałowych pojawił się niepokojący, biały nalot.
Przypuszczam, że coś robiłem nie tak.
Farba wyschła błyskawicznie choćby z tej racji, że po wyczyszczeniu psikawki chciałem wyczyścić miskę z pozostałościami farby i okazało się, że ona już zaschła i musiałem szorować Wamodem.
Wydaje mi się, że poszukam oryginalnego rozpuszczalnika Humbrola i popróbuje iść utartą już ścieżką.
Z pozdrowieniami Samozwańczy Prezes Gildii Kręcących się Śmigiełek Maciek Poniatowski

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Mac Eyka

Zimna Wojna 2
 
Posty: 3171
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 21:08
Lokalizacja: Ouagadougou w Burkina Faso

Re: Humbrol nr 29 big problem.

Postprzez merlin_PL » piątek, 16 lipca 2010, 09:51

A tak dokładnie, to problem Ci się pojawił z farbą Humbrola, czy Agamy ? Sorry, ale z tytułu wynika jedno, a z treści postów coś innego. Przy tak nie precyzyjnym sformułowaniu problemu nie bardzo można Ci pomóc.
Ostatnio edytowano piątek, 16 lipca 2010, 12:05 przez merlin_PL, łącznie edytowano 1 raz
Robią się różne rzeczy
merlin_PL
 
Posty: 890
Dołączył(a): poniedziałek, 20 lipca 2009, 21:34
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki

Re: Humbrol nr 29 big problem.

Postprzez mnowogro » piątek, 16 lipca 2010, 10:04

Szkoda że do tego ostatniego eksperymentu użyłeś starej farby akrylowej - odżałuj 4 zeta i spróbuj to samo zrobić z nową - wykluczysz możliwość kompletnego zestarzenia się farby.
mnowogro
 
Posty: 752
Dołączył(a): piątek, 3 października 2008, 19:48

Re: Humbrol nr 29 big problem.

Postprzez Mac Eyka » piątek, 16 lipca 2010, 10:37

No i znowu muszę walić po nickach z grubej rury, za co przepraszam zainteresowanych.
merlin_PL - Rozmowa na wstępie dotyczyła problemów z Humbrolem, ale się zaczęła rozwijać i pojawiły się tak zwane wątki poboczne, między innymi o farbach Agama.
mnowogro - masy rację co do wieku posiadanej przeze mnie farby z Agamy, nie ukrywam, że wczorajszy eksperyment zrodził się nieco entuzjastycznie bez przygotowania. Farbę którą użyłem wybrałem z pośród tych najrzadziej otwieranych.
Przy okazji poszukiwań rozcieńczalnika z Humbrola postaram się też kupić nówkę Agamę nie śmiganą.
Z pozdrowieniami Samozwańczy Prezes Gildii Kręcących się Śmigiełek Maciek Poniatowski

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Mac Eyka

Zimna Wojna 2
 
Posty: 3171
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 21:08
Lokalizacja: Ouagadougou w Burkina Faso

Re: Humbrol nr 29 big problem.

Postprzez dewertus » piątek, 16 lipca 2010, 11:17

Maciek,
Do rozcienczania dodaj odpowiedni rozpuszczalnik (Agamy) nie wodę destylowaną. Kiedys także chciałem póść na skróty i dodawałem wodę, wódkę lub ich mieszaninę. Nigdy nie uzyskałem właściwego efektu. Zdecydowanie lepiej było po zastosowaniu dedykowanych produktów (dokładnie tak samo miałem z MM).
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 00:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: Humbrol nr 29 big problem.

Postprzez fragles » piątek, 16 lipca 2010, 12:09

Maćku, a weźże wreszcie rozbełtaj tego Humbrola oryginalnym rozcieńczalnikiem humbrolowym i będzie git. Żaden akryl nie da Ci takiego komfortu pracy.
A jak będziesz kupował rozcieńczalnik Humbrola, to nabądź największe opakowanie jakie będzie w sklepie (no, chyba, że to będzie wiadro - to takiego wielkiego Ci nie potrzeba). Przyda się.
Franciszek Gleszyński - fra-gles
Avatar użytkownika
fragles
 
Posty: 1606
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:48
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Humbrol nr 29 big problem.

Postprzez merlin_PL » piątek, 16 lipca 2010, 13:22

O firmowym rozcieńczalniku do danego typu farb to święte słowa. Wiele osób ten fakt zwyczajnie ignoruje, pomimo, że czesto się o tym mówi i pisze. Dla niektórych liczy się tylko, że jest na rynku coś tańszego. To, że coś jest lepsze ma drugorzędne znaczenie. Poza tym w domu szafa pełna starych farb to pojawia się żal żeby wydawac kasę na nowe farby. I tu jest myślę pies pogrzebany. I boje się, że dobre rady niewiele pomogą.
Robią się różne rzeczy
merlin_PL
 
Posty: 890
Dołączył(a): poniedziałek, 20 lipca 2009, 21:34
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki

Re: Humbrol nr 29 big problem.

Postprzez Mac Eyka » niedziela, 18 lipca 2010, 12:06

W ramach wypełniania swoich harcerskich postanowień zakupiłem oryginalny produkt Humbrola Enamel Thinner

Aby nieco przybliżyć sytuację z modelem opowiem pokrótce o harmonogramie prac nad nim.
Krok 1 - (Primo) Malowanie H29 rozcieńczoną Wamodem. Spore problemy z psikaniem co poskutkowało rozpoczęciem tego watka.

Krok 2 - (Primo) Próby z akrylami Agama rozcieńczonymi wodą demicośtam i kilkoma kroplami opóźniacza.


Krok 3 - (Primo) Mijają dwa dni coby farba dobrze wyschła.


Krok 4 - (Primo) Dwukrotne psikanie, w odstępie około 40 godz. H29 + Humbrol Enamel Thinner

W trakcie ostatnich dwóch psikań mocno niepokojącym było szybkie wysychanie powłoki. Po pół godzinki można było dotknąć już modelu.

No i co z tego wszystkiego wyszło. Ano to:

Obrazek
Efekt jak widać nieco odbiega od oczekiwań i można by rzec, że jest kicha.

Jak się wkurzę to machnę go na różowo i napisze na nim "LOVE PARADE OFFICIAL FIGHTER"
A co trzeba mieć fantazję no nie.
Z pozdrowieniami Samozwańczy Prezes Gildii Kręcących się Śmigiełek Maciek Poniatowski

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Mac Eyka

Zimna Wojna 2
 
Posty: 3171
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 21:08
Lokalizacja: Ouagadougou w Burkina Faso

Re: Humbrol nr 29 big problem.

Postprzez K.Y.Czart » niedziela, 18 lipca 2010, 12:47

Maćku, przeczytałem ten wątek i trochę to przypomina dyskusję J.T.Stanisławskiego o wyższość ŚW na ŚB. Jeśli to ci coś pomoże to powiem (a używam wyłącznie H, czasami MM), że używanie Humbrola wymaga bardzo dobrego wymieszania. Ja to robię spinaczem w miniwiertarce. 2-5 minut. Jako jedynego rozcieńczalnika używam Alifatnafty firmy Beckers (13 zł za litr w Castroramie). Proporcje zwykle na oko, w zależności od koloru. Jak za gęsta to dolewam rozcieńczalnika do aero. Jeżeli farba zaczyna w puszcze tworzyć na powierzchni "błonę", idzie do śmieci - bo już nic z niej nie będzie. Jeśli chcesz dobry zamiennik olejny H29, użyj MM 2054 Testorsa. Zmyj to ze Spita i maluj jeszcze raz.
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Re: Humbrol nr 29 big problem.

Postprzez Hobby » niedziela, 18 lipca 2010, 15:59

Obawiam się też, że plastik tu robi psikusa, daj więc jakiś surfacer, i zacznij od zielonej, jeżeli okaże się że jest OK to znaczy, że ta partia Humbrola 29 jest do bani. trzeba więc szukać z innej serii produkcyjnej. lub wziąć zamiennik MM lub Revell.

Ja jednak od pierwszego razu jak zacząłem malować akrylami jestem zachwycony, ale nie "oszukiwalem" farby brałem oryginalny rozcieńczalnik.

Jedna zaleta, o jakiej mało kto mówi, olejne zdejmuje się wodorotlenkiem sodu (kret) i po zdjęciu farby nie zawsze ładnie wygląda powierzchnia, natomiast po zdjęciu akryla model jest jak przed pierwszym malowaniem.
Niech Cię nie zraża myśl moja prosta, smutny efekt reform szkolnictwa.
Obrazek
11 Inowrocławski Konkurs Modelarski 22-23 kwietnia 2017
Avatar użytkownika
Hobby
 
Posty: 291
Dołączył(a): sobota, 3 listopada 2007, 13:27
Lokalizacja: Inowrocław

Re: Humbrol nr 29 big problem.

Postprzez K.Y.Czart » niedziela, 18 lipca 2010, 16:10

Hobby napisał(a):Jedna zaleta, o jakiej mało kto mówi, olejne zdejmuje się wodorotlenkiem sodu (kret) i po zdjęciu farby nie zawsze ładnie wygląda powierzchnia, natomiast po zdjęciu akryla model jest jak przed pierwszym malowaniem.


Na olejne emalie w zupełności wystarcza terpentyna, benzyna lakowa, alifatnafta lub nawet Wamod (uwaga) do akryli. A na specjalne okazje Debonder. W życiu nie używałem kreta, a parę modeli już czyściłem z emalii. Ponadto emalie nie wymagają podkładu tak, jak akryle. Jeśli plastik jest "tłusty" trzeba go odtłuścić detergentem, alkoholem lub benzyną ekstrakcyjną. Ewentualnie dodatkowo przetrzeć wodnym papierem ściernym pow. 2000 (nie polerować, tylko zmatowić), a potem dobrze umyć i wysuszyć.
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Re: Humbrol nr 29 big problem.

Postprzez Hobby » niedziela, 18 lipca 2010, 17:40

Zdejmowanie farby benzyną lakową czy terpentyną jest skuteczne przy świeżej farbie, starą trudno ruszyć, długi pobyt modelu w terpentynie może mu zaszkodzić.
Niech Cię nie zraża myśl moja prosta, smutny efekt reform szkolnictwa.
Obrazek
11 Inowrocławski Konkurs Modelarski 22-23 kwietnia 2017
Avatar użytkownika
Hobby
 
Posty: 291
Dołączył(a): sobota, 3 listopada 2007, 13:27
Lokalizacja: Inowrocław

Re: Humbrol nr 29 big problem.

Postprzez K.Y.Czart » niedziela, 18 lipca 2010, 18:16

Hobby napisał(a):Zdejmowanie farby benzyną lakową czy terpentyną jest skuteczne przy świeżej farbie, starą trudno ruszyć, długi pobyt modelu w terpentynie może mu zaszkodzić.


To prawda, terpentyna jest bardziej agresywna niż benzyna lakowa czy alifatnafta, i dlatego nie można w niej modelu kąpać, tylko ścierać np. nasączoną bawełnianą szmatką. Ale jest przez to skuteczniejsza na farbę dobrze zaschniętą. Nie jest to proces szybki, ale dość skuteczny. Przepraszam Maćku za zaśmiecanie, bo to trochę nie na temat. :oops:
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Re: Humbrol nr 29 big problem.

Postprzez Mac Eyka » niedziela, 18 lipca 2010, 20:29

K.Y.Czart napisał(a):Przepraszam Maćku za zaśmiecanie, bo to trochę nie na temat. :oops:


Jak najbardziej na temat, właśnie chodzi o wszelakie informacje związane z zaistniałym problemem.
Zastanawiam się nad pokryciem górnych powierzchni jakimś neutralnym kolorkiem, szarym na przykład i ponowną próbę z H29 + Thinner.
Obawiam się tylko, że ilość warstw farby spowoduje powstanie nieprzyjemnych progów na przejściu dół/góra modelu. No bo mamy już 5 warstw farby.
Zmywanie całości nie za bardzo mi się uśmiecha.
Z pozdrowieniami Samozwańczy Prezes Gildii Kręcących się Śmigiełek Maciek Poniatowski

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Mac Eyka

Zimna Wojna 2
 
Posty: 3171
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 21:08
Lokalizacja: Ouagadougou w Burkina Faso

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości