Tomasz Mańkowski napisał(a):A bez metafor?
Gonzo, bez urazy, kiedyś jak spotkaliśmy się w realu na konkursie, gadałeś normalnie, jak każdy...
A teraz czytając Twoje uwagi, za każdym razem muszę się zastanawiać "co autor miał na myśli..."
Za stary już jestem na powrót do szkoły, proszę więc - jeśli odpowiadasz gdzieś/komuś na forum, rób to w sposób zrozumiały dla ogółu
Paradoksalnie Twoje pytanie to czystej wody metafora ;).
Bez urazy, pewnie. Ale na skutek bym nie liczył. Jeśli Ci się chce to zerknij na mój pierwszy wpis w tym wątku - odpowiedź na pytanie autora. Nie sadzę, byś miał wątpliwości co do treści. Macias nie miał.
Później wątek, jak to bywa w sieci, poszedł własnym życiem. Nie zawsze da się przewidzieć dokąd pójdzie taki wątek. W rezultacie zrobił się offtop.
Tomek, ja piszę na tym forum od dawna. Uważam, że nie ma sensu bym w każdym poście tłumaczył jakie jest moje podejście do modelarstwa co zresztą dotyczy i innych piszących. To są znane rzeczy i wg mnie ten kontekst jest oczywisty.Podejście jak moje w 'publicznym' modelarstwie jest dziś tak rzadkie, że ludzie zwyczajnie nie wierzą w jego istnienie, albo przynajmniej działają jakby tak było. Ktoś w jakimś 'problemowym' wątku pisał, że tu nie da rady porozmawiać o modelarskich 'wartościach' tak jak kiedyś. Wg mnie to prawda. Dlatego dopóki nie widzę realnego zainteresowania tematem ze strony rozmówców staram wymiksować się z rozmowy. Nie zrezygnować po prostu, ale zostawić jakiś ślad, jakąś zajawkę. Może trafi się jakiś szukający jeszcze swojej drogi modelarz, którego zainteresuje ta strona/forma/rodzaj modelarstwa i będzie chciał się czegoś dowiedzieć lub choćby o tym po prostu pogadać? Może będzie wolal na Priv, może w wątku... . W rezultacie wychodzą mi takie mało jednoznaczne formy. Niech będzie, że to moja marność językowa.
W tej atmosferze jaka tu panuje i w tym podejściu do forum jakie prezentują liczni aktywni userzy możesz z pewnością oczekiwać, że moje wypowiedzi wciąż będą z gatunku 'co autor miał na myśli?'.
Tak było i w tym wątku, gdy już pojawił się offtop. Tu z wielki trudem powstrzymuję się od przytoczenia szwejkowej anegdotki pięknie ilustrującej zaistniałą sytuację. Ale to już byłaby mega metafora

. A bez metafor?
Liczne tezy w zaistniałym offtopie są całkowicie słuszne przy podejściu do modelarstwa jakie deklarują ich autorzy. Inne podejście do modelarstwa może sprawić, że zmieni się ich (tych tez) wartość.
Soreczki, dzisiejszy język, tak naprawdę, skrajnie utrudnia napisanie choć jednego zdania bez metafory ;).