przez krzy65siek » niedziela, 25 listopada 2018, 22:38
Galeria końcowa Wellingtona. Model bardzo ładny i przyjemny w sklejaniu, jednak mimo wszystko zaskakująco trudny. Miałem problem z malowaniem czarnego, malowaniem płótna, kolejnością montażu. Mam najwyraźniej za mało doświadczenia w samolotach 1/72. Miałem sporo problemów z kalkami Techmodu. Rozsypywały się od dotknięcia (musiałem kupić drugi arkusz), w dodatku maska pod numer seryjny dołączona do zestawu była za mała... Ostatecznie jestem z modelu zadowolony, pomimo błędów. Mam ochotę na kolejny samolot i pewnie będzie coś z RAFu, ale nie w płótnie i nie czarne . Tymczasem dla odpoczynku będzie coś pancernego, w normalniejszej skali.
przez Artur Rzepka » niedziela, 25 listopada 2018, 22:46
Fajnie widzieć ukończonego wimpa, ja z sercem na ramieniu szpachluję teraz zaślepki po bokach kadłuba. Coś mi się zdaje, że chyba przy przednim stanowisku nie ściąłeś nadmiaru plastiku jak w instrukcji stoi . Lufy karabinów nawiercałeś czy żywica?
~W Internecie bądź sobą. Chyba że jesteś chamem. Wtedy bądź kimś innym.
przez krzy65siek » niedziela, 25 listopada 2018, 22:53
Nie nacinałem. Było coś takiego w instrukcji? Przegapiłem to zupełnie - gdybym sklejał go ponownie na pewno bym to zrobił (nawet bez instrukcji), bo aż się prosi. Niestety kiedy zaczynałem pasować wszystko było już pomalowane. Wychodzi brak doświadczenia.
Chociaż teraz zaczęło mnie korcić, żeby jednak ściąć i pomalować... zobaczę jeszcze.
Lufy to Master Model Browning .303. Szczerze polecam, są wykonane doskonale. Chociaż w sumie zestawowym też niewiele brakuje.
przez Aleksander » niedziela, 25 listopada 2018, 23:06
No jak na "uczącego się" ( ), to model bardzo, bardzo... Starannie zrobiony, czysto pomalowany, trochę pobrudzony, z ładnym dwukolorowym falistym "szlaczkiem" na grzbiecie. Podoba mi się.
Aleksander Górski ..."be yourself, no matter what they say"...