Fiat G.91, Revell, 1/72

[Łukasz_K]

Wygląda jeszcze szorstko.

[Taki Jeden]

Skąd ty bierzesz ten różowy surfacer?

https://www.mojehobby.pl/products/Fine- ... Spray.html

[MIRO]

Wygląda jeszcze szorstko.

Wcale nie! W różowym jest słitaśny

[abtb]

Skąd ty bierzesz ten różowy surfacer?

Wcale nie! W różowym jest słitaśny

No cóż panowie, fotografia to jednak ma swoją siłę.
Niestety muszę was rozczarować, podkład nie jest ani różowy, ani sexowny
Jest po prostu ..............szary.
O, taki

Wygląda jeszcze szorstko.

Żeby nie było, że nie czytam

Trochę przetarłem oraz wymieniłem siłowniki




I znowu popsikałem, i znowu odrobinę przytarłem tu i tam
Ale fotki będą później

[abtb]

No i futro









Jutro połysk i walka z paskami

[Łukasz_K]

Nom to jest elegancki kociak.

[Michał Janik]

A ten shot to git?
Czy raczej shit?

Bo opinie różne - czym się różni od poczciwiny Surfacera?

[abtb]

A ten shot to git?
Czy raczej shit?

Wtajemniczeni mówią że to Badger rozlewany dla mig-a.
Kryje dość dobrze i bardzo szybko wysycha. Właściwie po 20-30 min można dalej coś robić. Dobrze się przeciera papierscieruchem. Co prawda odnoszę wrażenie że wykazuje minimalnie mniejszą przyczepność od Vallejo. Ale jak się odtłuści model to jest ok. Wymalowałem już praktycznie cały pojemnik z fotki i jak na razie jeszcze nic nie odpadło

Nom to jest elegancki kociak.

Zobaczymy jak wyjdą kalki - paski. Trochę się ich obawiam bo jest dużo przezroczystego filmu pomiędzy paskami. Być może po nałożeniu, na świeżo będę starał się wyciąć ten film ale boję się że "potnę" farbę. Zobaczymy.

[abtb]

"Futrzak" dostał odrobinę pasków i prezentuje się tak:









I powiem, że się zestresowałem przy tej robocie

A zatem będzie trzeba zażyć "pigułę" antystresową"

[Łukasz_K]

Rozkoszny!

[zegeye]

Hej, bardzo ładnie.... Ale pigułę i tak zażyj

[abtb]

Dziękuję panowie za dobre słowo ale idzie mi strasznie pod górę. Dodatkowo Revell poleciał odrobinę w trąbę i kalki czasami są za krótkie i trzeba sobie domalowywać paski np usterzenie - kadłub - usterzenie



i takich domalówek było sporo. Trochę już je ogarnąłem ale na razie wychodzę z założenia że robienie tego latawca to była "błędna decyzja gospodarcza"

Może jak coś "lepnę" bardziej przyjaznego człowiekowi to się otrząsnę i skończę - do końca terminu jeszcze sporo czasu to nadzieja na skończenie jest

Ale pigułę i tak zażyj

Kusisz Zbychu niemiłosiernie, ale kolejne "Zero"? To takie oklepane
Chyba wybiorę się na zakupy i szarpnę coś nietypowego (ze słoneczkiem oczywiście, bo ma być "antystresowe" )

[MKWJTC]

Ach zmęczenie materiału na przedostatniej prostej wnerwia bardzo. Zwłaszcza, że za dzieciaka lepiło się to w jeden dzień bez stresów.
Jak słoneczko, to może chińczyka dla odmiany:

Nie musi być Zero. Słońce na błękicie nieba rozciągnięte, a tygrysy też występują w Chnach.

[abtb]

Nie musi być Zero.

Święte słowa! Doktor powiedział że pojedyncza dawka może nie do końca pomóc i będzie trzeba "zabieg" powtórzyć. A zatem wybieram się na zakupy (bo w szafie zrobiło się miejsce ) i mam zamiar upolować coś nietypowego podchodzącego pod klimat "ogólnojapoński"

[zegeye]

A jak bardzo nietypowego oczekujesz? Ja np. na okrągły jubileusz dostałem coś takiego w zeszłym tygodniu...