RF-101B Voodoo - Kittyhawk 1/48

[Jurek Greinert]

Amerykanie w wyniku strat jednomiejscowych RF-101C w Wietnamie pozyskali na szybko dwadzieścia kilka kanadyjskich F-101B i przerobili na rozpoznawcze. Samoloty jednak nigdy do Wietnamu (wg mojej wiedzy) nie trafiły. Ich historia była krotka, zasiliły oddziały Gwardii Narodowej, a ze względu na wysokie koszty eksploatacji szybko zostały wycofane.
Model z KH z dodanymi blachami edka, kołami Reskit, pitotem Mastera. Ze swojej strony musiałem poprawić (zaślepić) rotacyjną komorę rakietową, przerobić stanowisko operatora w kabinie (skasować rzeczy związane z radarem - tu jest wolna amerykanka bo nie dotarłem do zdjęć kabiny dla dwumiejscowego RF'a), dorobić anteny APR-36 obok dziobowej kamery. Malowany Gunziakami wg FS. Nowy model z KH jest dla mnie czymś innym niż ich pierwszy F-101A, niewiele części się powiela, nawet główne elementy konstrukcji są nowe. Czy lepsze, nie wiem, kadłub nie składa się już z 18 części tylko z 12 . Na pewno dużo gorsze są kalkomanie, grube i sztywne.

[Łukasz_K]

Jurek jak zwykle trzymasz poziom. Świetny jest, kokpit robi wrażenie, dysze też piękne. Żeby się przyczepić to osobiście nie podoba mi się to zachlapanie na prawym skrzydle (coś tam pluło olejem?).

[KRL]

Bardzo mi się podoba ten model też sobie taki sprawie.

[raptorf22]

Model świetny, jak wykonano te ochlapania na spodzie?

[Aleksander]

Fajny Voodoo! Świetnie pomalowany i subtelnie ubrudzony. Lubię to malowanie i swojego F-104C też w takim zrobię!

[Jurek Greinert]

Dzięki panowie

Model świetny, jak wykonano te ochlapania na spodzie?

Hm, jakby to wytłumaczyć.... "plujka farbą z pędzla powietrzem z areka". Metoda szybka i ryzykowna dlatego używam washa bo jakby co można zetrzeć.