Modelarstwo z pasją

Model sprzed roku, prosto z pudła z improwizowanymi pasami na fotele oraz naciągami.
Karkołomny 3 dniowy projekt pomalowany farbami MR.Paint ...
Obrazek

Reklama

Trzy dni? Skąd u licha wytrzasnąłeś tyle czasu?
Fajnie wyszedł, MRP dają radę, bardzo przyjemnie się nimi maluje.

przez **Łukasz_K** » piątek, 13 września 2019, 08:38

3 dni

? cholera, ale ze mnie ślimak :oops:

Świetny jest.

przez **Artur Rzepka** » piątek, 13 września 2019, 08:47

W 3 dni to ja jeszcze nawet kokpitu w ulepie Tamiyi nie zdołałem zamknąć. :lol:

Świetnie ubrudzony i zmalowany, aż czuję się zachęcony by sięgnąć po MRP - może do późnych luftwaffelków sobie złożę set.

Szkoda tylko, że nie ma glonów .___.

3dni ... kilka dni wolnego. Model powstał bez zbędnego pośpiechu.
MRP farby polecam każdemu, choć nie są to farby dla każdego. Tymi farbami nie maluje się powierzchni na raz czy dwa, tylko buduje "napięcie" ;o)

Nie mniej, maluję nimi od 4 lat i nic lepszego póki co nie znalazłem.

przez **Artur Rzepka** » piątek, 13 września 2019, 13:39

Jeśli krycie jest podobne jak w pomarańczowych hatakach to hm... z jednej strony wolę mocno kontrastowe cieniowanie i potem tłumienie średnio kryjącą wartwą, ale można też w sumie na wejściu dać mniejszy kontrast pod. ;o)