Poniżej moja interpretacja Jaka od Army. Choć ten model leży daleko poza moimi modelarskimi zainteresowaniami skusiło mnie przepiękne wykonanie Puskala którym pokazał mocne strony tego zestawu, dlatego chciałem sprawdzić na własnej skórze tą nową jakość Army. Model składałem z przyjemnością, a poziom zdetalowania w tej skali jest świetny. Budowa przebiegała bez większych niespodzianek (udało mi się oczywiście wystrzelić kilka części w kosmos, gdzie intergalactic carpet monster je pożarł, ale te najważniejsze bez zbędnego tłumaczenia dostałem w gratisie od producenta, za co z tego miejsca chciałbym serdecznie podziękować całemu zespołowi Arma Hobby!), kilka rzeczy poprawiłem we własnym zakresie, ale gdybym poczekał jeszcze trochę z budową, na pewno dokupiłbym blaszki Edka i Yahu (chętnie zobaczę ten model z ich wykorzystaniem, musi wyglądać niesamowicie, choć osobiście już sobie daruję).




























