przez Aleksander » poniedziałek, 30 marca 2020, 08:21
Mam wrażenie, że na zagranicznych forach zasady oceny modeli - zarówno in-box, jak i już zrobionych, rządzą się innymi prawami. Na ogół we wszystkim jest typowe "poklepywanie po plecach" i "mizianie po jajkach", a zwrócenie merytorycznej uwagi na szczegóły, typu np. klasyczny czerwony łom w Spitfire, ocierają się o "offence", "attack" and "personal insult".
Ze swojej strony cieszę się, że linki do recenzji Kamila i jego współpracowników pojawiają się na naszym forum, bo mam nieodparte wrażenie, że są robione rzetelnie, choć czasem nieco ironicznie (ale bez nieuzasadnionej złośliwości) i dzięki temu mam ocenę modelu z pierwszej ręki. I za to dziękuję.



Aleksander Górski
..."be yourself, no matter what they say"...