Mam na imię Emil i jestem nowym członkiem PWM.org. Gratulacje, to naprawdę świetny portal i na pewno będę w nim aktywnie i z przyjemnością uczestniczył
Na początek zamieszczę mój obecny główny projekt, nad którym pracuję już od około półtora roku (z przerwami). Jest to stary model bolidu F1 firmy Tamiya. Wciąż świetny model, choć widać już jego wiek. Mam nadzieję, że uda mi sie go ukończyć przed mistrzostwami Wielkiej Brytanii, które odbędą się w sobotę, więc proszę - trzymajcie za mnie kciuki
Chociaż nie udało mi się dostać sławnego transkitu do tego modelu, to postaram sie dodać jak najwięcej detali. Ale dość gadania, czas na fotki:

Zamieniłem materiał skóropodobny na siedzeniu na prawdziwą skórę, w ten sposób mogłem zrobić siedzenie z jednej części, a nie z trzech, jak sugeruje Tamiya.



Praktycznie cały model jest pokryty rozmaitym karbonem i kevlarem:

Jeśli chodzi o hydraulikę, to nie szalałem, bo i tak będzie mało widoczna (ale dodałem parę przewodów dla przyzwoitości)

Przednie amortyzatory Tamiya całkowicie zawaliła. Po godzinach przeróbek są do zaakceptowania, ale i tak...


Tamiya pominęła wiele kabli, np.: elektronikę na lewej stronie kadłuba. Zrobiłem ją z części od mniejszych bolidów Tamiyi.



Elektronika była do wymiany, bo oryginalna wyglądała jak zabawka - 4 za grube rurki i nic poza tym (trochę byłem tym rozczarowany)ale parę konektorów, kabelków, kevlar i wygląda nieźle.






Silnik i skrzynia biegów oraz system chłodzenia są juz skończone.

Zacząłem też pracować nad kołami.
Jeszcze kilka fotek silnika:





I dla porównania:

Całe okablowanie, za wyjątkiem dwóch kabli owiniętych taśmą są dodane (jeszcze raz Tamiya się nie popisała
Dodałem tez fototrawione śruby
Tylne skrzydło oklejone:


A dzisiaj wypolerowałem karoserię:



I okleiłem podłogę nowym karbonem 3d od S27. - Wygląda super, ale praca z nim to absolutna męka

Hamulce są okablowane:

Niestety, czujniki temperatury, tak jak większość małych kalkomanii w modelach z tego okresu są bardzo nierealistyczne, więc musiałem zrobić własne (i tu wielkie podziękowania dla mojego sąsiada Soka bo to jego zasługa - ja nie mam pojęcia o photoshopie


To na razie tyle, dam wam znać jak coś pójdzie do przodu.
Emil











