piotr dmitruk napisał(a):Niestety nie można tego uznać za udaną próbę. Cały samolot pokryty jest odcieniem, który można uznać za wyblakłą odmianę khaki, w dodatku matową, co pogłębia efekt wypłowienia.
Kolor wzorowany jest na jasnym polish khaki Hataki. Odcień mógł się zmienić poprzez moje rozjaśnianie zdjęć (czy sam aparat), przy mocniejszym ustawieniu suwaka w programie wchodził nawet w pomarańcz. Co do matowości to fakt - zamierzona sprawa, oryginał był błyszczący raczej. Mat wiadomo-rozjaśnia. Odblaski światła na tak wykończonym modelu sprawiają, że część mojej roboty znika a tego nie lubię więc matuję. Tutaj mniej-więcej w świetle dziennym, zamienia się zasadniczo w jedną ciemną plamę.

piotr dmitruk napisał(a):No i ta kratka i zabrudzenia na dolnej powierzchni skrzydeł, w połączeniu z licznymi odrapaniami, tworzy wrażenie reliktu, nie latającego samolotu.
Ok, spód może być kontrowersyjny ale relikt to zdecydowanie za duże słowo.
krzy65siek napisał(a):W związku z tym moje skojarzenie - ktoś tym latał na wojnie (krótko), a potem odstawił w krzaki. I samolot tam stał, nie brudził się, nie zużywał więcej tylko po prostu starzał.
Mnie nie przekonuje wcale, szczególnie w tej skali. Może gdybyś go zrobił satynowego?
Troszkę szkoda, bo widać, ze warsztat masz wspaniały, a to co zrobiłeś z wnętrzem było świetne.
Dzięki. Masz swoje zdanie ale nie zgodzę się.