Generalnie przejście skrzydło-kadłub wyszlifowałem. Sporo było warstw szpachli.
Żywiczny przód silnika widoczny poprzez wlot do chłodzenia niestety słabo współgrał z osłoną. Było sporo szlifowania i przymierzania.
Ale generalni mam nadzieję, że się udało.
Osłona kabiny o dziwo pasuje idealnie, choć ma nieco zakrzywień i lekko soczewkuje
Zdjęcia postarałem się nieco poprawić.
Wygląda jak by osłona się zmatowiła, ale to po prostu tak pada światło.