Witam
Teraz to ja już mam prawie 23 lata i nadal lepię! I za grosz w tym redukcyjności!
Coś na kształt przekroju przez moją modelarską karierę:
Pierwsze modele robione jakoś na poważniej i z zastosowaniem technik poznanych na forach.
Bf 109E-3, Tamiya, model z września 2008
M1A1 Abrams, Dragon 1:35, wrzesień 2008Trafił się w tym czasie zastrzyk gotówki więc przyszła pora na inwestycje. Pojawił się aerograf i masa chemii. Modele też zaczęły powstawać lepsze.
Flakvierling, Tamiya, 1:35, grudzień 2008 (eksperymenty z aero i pigmentami)
FW 190 A-8/R2, Eduard, styczeń 2009Fokę zawiozłem nawet na konkurs i o dziwo wygrałem O.o
Vought F-4U1 Corsair, Tamiya, marzec 2009Po drodze były tam jakieś inne modele robione mocno relaksacyjnie i nie niedające się do pokazywania.
Był też ten model, który nadal prezentuje się dość okazale:
Westland Wyvern S.4, Trumpeter, czerwiec 2009Wygląda na to, że w tym czasie rozpocząłem prace nad modelem, któremu poświęciłem najwięcej uwagi i pracy - U-bootowi VIIC/41.
U-boot VIIC/41, Revell 1:72, listopad 2009Model zdobył nawet jakieś drugie miejsca i wyróżnienie w Lublinie. Generalnie traktuję go jako moje szczytowe osiągnięcie.
Przy okazji machnąłem PaKa. Ciągnie mnie do artylerii...
PaK 40, Tamiya, 1:35, luty 2010
Dalej natrzaskałem parę samolotów:
Avenger z Accurate Miniatures w malowaniu FAA, kwiecień 2010, chyba mój najlepszy samolot.
Avenger z Accurate Miniatures, malowanie USN, wrzesień 2010, ten wygrał konkurs w kategorii standard.
A6M2b Zero typ 21, Hasegawa, malowanie znad Pearl Harbor, wrzesień 2010
Me-262, Czerwona Trzynastka Heinza Bara, Tamiya, wrzesień 2010
A teraz dłubię sobie U-boota IIB wv 1:144, Bf 109F i P-47 w 1:48. No i Tygrysa Królewskiego od Dragona w 1:35...