Przedstawiam mój pierwszy 144.
Rysa:
Samolot o wyjątkowo ciekawej historii. W roku 1976 Indie wprowadziły do służby pierwsze bis-y. Niecałe dwa lata później 11 kwietnia 1978 r, doszło do utraty samolotu o numerze C2263 - w wyniku utraty orientacji nad spornym terytorium Kaszmiru samolot wleciał w przestrzeń Pakistanu i przechwycony przez tamtejsze Mirage III został zmuszony do lądowania w bazie w Peszawarze.
W tym czasie bazę wizytowała delegacja japońska z attache wojskowym na czele. Źródła nie podają, co Pakistańczycy dostali w zamian, niemniej zgodzono się przekazać samolot stronie japońskiej i drogą morską został dostarczony do Japonii, gdzie przechodził kilkutygodniowe testy w bazie Misawa. Po około 3 miesiącach wrócił do Pakistanu. Dla historyków i modelarzy istotne jest to, że Japończycy zwrócili samolot zaopatrzony w nowy kamuflaż przypominający ten stosowany na rozpoznawczych Phantomach, numer burtowy upamiętniający datę przechwycenia (11.4) oraz unikatowe oznakowanie - na japońskich Hinomaru stanowiących tło wymalowano mniejsze zielono-białe pakistańskie kokardy. Samolot kilkakrotnie prezentowany był na pokazach, jego dalsze losy są nieznane.
Model:
Eduard 1:144, do tego blaszki tegoż producenta, trochę scratchu. Malowany głównie Gunze H, eksploatacja gotowce od AK oraz farby olejne dla plastyków, śladowo też oleje Humbrola z zamierzchłych zapasów i pigmenty. Skalę polubiłem i to na pewno nie ostatnie moje słowo w tej działce. Podziękowania dla złotego za pomoc :-)
Pozdrówka