Zgłaszam się więc z moim brytyjskim „Rysiem” czyli Westland LYNX-em HAS.3 w malowaniu zespołu akrobacyjnego Royal Navy „Black Cats”. Oprócz zestawu podstawowego dojdą zapewne jakieś blaszki Eduarda ale obecnie trwają analizy co można z całego asortymentu wybrać bowiem jak zwykle w przypadku tego producenta dużo na tych blaszkach jest zupełnie niepotrzebnego żelastwa…
Noooo koniec wstępniaka i gadulstwa… czas na galerię

















