abtb napisał(a):Wystarczy już tego, bo zaraz się okaże, że to słaby model jest
Ależ można wyrazić swoją opinię czy pozytywną czy negatywną, ja nigdzie nie twierdzę że musi się podobać, ba, nawet we wstępie się tłumaczę, że malowanie w moim wykonaniu jest kontrowersyjne po przez stopień uciurania

co może wywoływać wszelakie reakcje.
No to teraz się troszeczkę potłumaczę:
abtb napisał(a):miejscami odnoszę wrażenie że już korozja przeżera ten samolot.
Jedyna korozja to może na wydechach nadżarła trochę stali. Co do reszty płatowca, był przemalowywany z OD na ten piaskowy, wszystkie zdrapki odsłaniają jedynie zielony kolor. Brązy na skrzydłach i kadłubie to imitacja kurzu, piachu i pyłu koralowego, ja tam żadnej rdzy nie widzę (oprócz wydechów) może będzie mi łatwiej przyjąć krytykę jak wskażesz konkretnie skorodowane miejsce, może się okaże że jednak mało rdzy jeszcze widziałem i niechcący skręciłem za mocno w stronę fantazji.
abtb napisał(a):od czego tak ten przód się uświnił? Przecież tam nie ma silnika
Samolot operował z nieutwardzonych lotnisk na wyspie, jak możemy przeczytać na blogu Army "... w 1943 roku rolę „gruntu” stanowił miał z koralowców i muszli małży." Moja bujna wyobraźnia podpowiadała mi że taki grunt musiał ładnie kaleczyć powierzchnię lakierniczą a ostre drobinki pancerza bezkręgowców dostające pędu od śmigła musiały nieźle obcierać przednią część samolotu. Na poniższym zdjęciu widać, że przód jest bardzo wytarty, co prawda w inny sposób niż ja to przedstawiłem ale generalnie przyjąłem tezę że ta część samolotu była bardziej obarczona uszkodzeniami niż reszta.

abtb napisał(a):Ciekawi mnie miejsce z "napisem" - mechanik umył i podmalówkę zrobił pod napis czy też wkradła się odrobina niekonsekwencji
Nazwa własna to jedyny atrakcyjny ozdobnik poza gwiazdami, nie chciałem go niszczyć zwłaszcza że obawiałem się o jego całkowite bezpowrotne zniszczenie gdyż nigdy wcześniej intencyjnie nie obdrapywałem kalkomanii. Dlatego właśnie nałożyłem nalepkę na podmalówkę aby uniknąć niekonsekwencji w postaci uszkodzeń lakieru pod nią i nienaruszonego malunku z nazwą. Jak widać wyszło całkiem nieźle bo sam stwierdziłeś "mechanik umył i podmalówkę zrobił" co właśnie było moim celem
ochli napisał(a):Okopcenia wydechów.Wygląda tak jakby spaliny leciały tylko z ostatnich kolektorów.
Na wielu zdjęciach właśnie tak to wygląda


