No to stoi na kołach. Wymalowałem wydech. Wykonałem od podstaw zastrzały bo jednego pożarł carpet monster, a chciałem mieć dwa identyczne, dorobiłem anteny z hipsu, bo w mojej ocenie fototrawione były zbyt cienkie. Od podstaw wykonałem czujnik/pitot po lewej stronie od góry bo też był płaski z blaszki fototrawionej i wyglądał dziwnie.
Wykonałem też od podstaw reflektory z przodu i tu taki zonk. Aby to ładnie wyglądało użyłem jako podstawy chromu z markerów Molotow. Za dwa dni zalałem to glossem od Mr. Hobby (akrylem a nie GX) i rozpuścił mi chrom z markera. W efekcie wyciąłem wybijakiem krążki z pleksy i wkleiłem w reflektory.
A to moje stanowisko montażowe
.
Został wirnik główny i wyciągarka po lewej stronie. Z wyciągarką ma zagwozdkę, bo należy przykleić ją na styk, a element nie jest taki mały i do tego przenosi obciążenie – chyba tylko CA wchodzi w grę, a nie chcę aby mi coś po koniec zaparowało.
Oczywiście są jeszcze jakieś poprawki malarskie ale powoli zaczynam mieć wrażenie, że można je wykonywać w nieskończoność.
Doszedłem do wniosku, że chyba nie będę robił obić bo nie widziałem ich na żadnym zdjęciu tego wiatraka.