O, przegapilem ciekawy temat. Pozwole sobie na jego odgrzanie, jesli mozna.
Kuba Plewka napisał(a):Zdecydowanie warte uwagi, w tej skali jedyny model wtryskowy (chyba, że o czymś nie wiem).
Jest doń kokpit CMK (z vacu osłoną kabiny) i edzie blaszki. Porządnie wykonany, wklęsły podział, niezłe detale.
Pakuje to Revell i ostatnio puścił Dragon. Fajny model, sam mam. Troszkę mało o nim dokumentacji na poziomie dostępnej ale co nieco można rozpracować.
Kuba, czy przypadkiem nie bylo odwrotnie? Czy to nie jest model Dragona, ktory byl jakis czas pakowany (w ubozszym malowaniu i bez blaszki) przez firme Revell, a niedawno wznowiony przez Pro Modeler? O ile wiem, wyjsciowy zestaw Dragona (3 in 1, jako nocny mysliwiec) jest juz od paru lat trudno dostepny, chyba, ze Dragon ostatnio wznowil produkcje. Oczywiscie, jesli to jest to samo, co produkt Pro Modeler...
Sam zestaw (pisze o wydaniu Dragon/Revell) skleja sie dosyc bezproblemowo. Troche szpachlowania okazuje sie konieczne w miejscu styku oszklenia kabiny z platem. Ponadto amortyzatory podwozia glownego sa stanowczo zbyt dlugie, co powoduje, ze kadlub przyjmuje niemal poziome polozenie - ogon modelu znajduje sie zbyt wysoko i calosc wyglada po prostu glupio. Oryginal charakteryzowal sie wlasnie wysoko "sterczacym" nosem i tuz nad ziemia zwisajacym ogonem. Amortyzatory trzeba skrocic, przerabiajac jednoczesnie wahacze (wieksze ugiecie). Innym problemem jest brak miejsca na balast - jedynym wyjsciem jest umieszczenie go (bylo tego sporo, bo ramie dzialania mniejsze) w gondolach silnikow. Wiecej "grzechow" nie pamietam.
Edkowe "for Hasegawa kit" jest bledem - dodatki pasuja z cala pewnoscia do zestawu Dragon/Revell.
Nawiasem mowiac, przy pasowaniu Ju-88 tez nie napotkalem na specjalne problemy, Skad Wasza awersja do tego zestawu?