Klocki wlewowe powoli się odcinają, trochę szlifowania. Generalnie wygląda na to, że te klocki lego to może są, ale chyba w ujęciu "jak na żywicę"

. Ale też nie ma tragedii, w sumie geneza wszystkich wychwyconych problemów ma swój punkt wspólny w postaci kadłuba.
Natomiast, dwie sprawy, dobrze że jeszcze niczego nie zamawiałem z farb, bo już mnie ręka świerzbiła do klikania zamówienia z zieloną farbą antykorozyjną, tak jak na tej grafice i w 95% sklejonych fiatów w internecie:

Szkoda tylko, że trochę nie współgra to z taką informacją:
NOTE: Regarding Fiat G.50 Interiors (Riccardo Trotta):
"? in the magazine Aerofan 1/1981 there is an article which reports some parts of the official book "Istruzioni e norme per il montaggio, la regolazione e la manutenzione" C.A. 381 referring to the Fiat G50 2° series CMASA, May 1940 (practically a maintenance manual) so before the issue of Tavola 10, and about the internal side of the fuselage, it says " Tutte le parti interne della fusoliera sono verniciate con vernice antiruggine grigia" ... the translation is: "All the internal fuselage parts are painted with grey anticorrosion painting"; I don't know if this grey is the same as Grigio Azzurro Chiaro, but it is surely a grey"
żródło:
https://www.stormomagazine.com/RegiaAer ... WII_3a.htmKolejną rzeczą jest same malowanie, dla maszyny 353-9. Nigdzie w internetach nie znalazłem zdjęcia, na którym by miała zostać uwieczniona. W książce, która właśnie do mnie dotarła, również go nie ma. Może by się znalazło w tej:
https://www.bancaero.it/en/il-20-gruppo-caccia.html ,ale zakup sobie chyba daruję, biorąc pod uwagę że włoskiego nie umiem, a dla samych obrazków to trochę drogo z kosztami sprowadzania z ziemi włoskiej do Polski.

Mam pewną hipotezę, że malowanie zestawowe powstało bazując na tej grafice, która jest dostępna w necie:

booo... na kalkomanii jest taki sam serial z końcówką XX

No dobrze, szukając kandydata, który by był ewentualnym zamiennikiem i spełniał warunek żółtej mordki oraz układu plam na kadłubie + afrykańskiej lokalizacji, stanęło na rozważaniu 352-4. Plusem to, że obfotografowywany z dwóch stron, minusem że wtedy będę potrzebował znaleźć magika od wycinania masek. A powodów do jego znalezienia może być trochę więcej, ale to pokażę jak będę robił foty co tam urzeźbiłem do tej pory.




