P-47D | Miss Mary Lou | 1:32

[shadowmare]

Cześć,
niedoczekałem się Tamki i dokończyłem w zeszłym roku. Wymaga dosyć dużo pracy, niedopasowanie, bebechy stawiają opór i zamknięcie połówek kadłuba jest problematyczne, na dodatek połamałem owiewkę i musiałem dokupić jedyne co dostępne czyli słabe Vacu do kartonówki. Mimo wszystko jestem zadowolony z efektu końcowego.

[dzejo]

Zdecydowanie mi się podoba, w szczególności przebarwienia OD na górze.
Całość znakomicie wygląda.

[Aleksander]

Świetny efekt końcowy - wygląda świetnie w tym malowaniu (i brudzeniu), owiewka wcale nie razi, wręcz rzekłbym, że dodaje autentyzmu. Fajny Razorback!

[Pashal]

Po południu widziałem zdjęcia, a teraz ich nie ma i nie tylko w tej galerii, czy relacji ?

[Pashal]

Serio nikt nie ma takiego problemu, czy mamy do czynienia z jakąś plastikową omertą ?

[shadowmare]

Dzejo bardzo mi miło dzięki!

Świetny efekt końcowy - wygląda świetnie w tym malowaniu (i brudzeniu), owiewka wcale nie razi, wręcz rzekłbym, że dodaje autentyzmu. Fajny Razorback!

Dzięki bardzo, niestety owiewka (część odchylana bo tylko ją połamałem) chociaż cieńsza od zestawowej, posiada pewne skazy, których na fotkach nie widać. W dodatku trzeba ją jeszcze było przeginać a to proces który można łatwo spaprać jeśli chodzi o Vacu.

Serio nikt nie ma takiego problemu, czy mamy do czynienia z jakąś plastikową omertą ?

Na kompie, Androidzie, Iphonie sprawdziłem fotki są widoczne. Ostatnio serwis do uploadu Imgur miał problemy, może się powtarzają.

[Pashal]

Przepraszam, że Ci zaśmiecam temat, ale ja aktualnie widzę tylko ikonkę z dopiskiem obrazek i nie tylko tu i na tym forum.

Fajna sprawa, że akcesoria z modelarstwa kartonowego pomogły przy sklejaniu modelu plastikowego. Stosowanie akcesoriów do modeli plastikowych w modelarstwie kartonowym to też nie jest jakiś odosobniony przypadek... wiem coś na ten temat.
No cóż owiewki do modeli kartonowych są różnej jakości, ale najważniejsze, że model uratowany.
W przypadku modeli plastikowych i jeszcze w tej skali uszkodzenie owiewki to słaba sytuacji w odróżnieniu od owiewek do modeli kartonowych, których cena i dostępność nie stanowi aż takiego problemu.

[Aleksander]

Ja widzę fotki bez problemu.

[Pashal]

Przepraszam, że jeszcze raz o zdjęciach - już są widoczne tu i w innych forumowych relacjach i tam, gdzie nie były widoczne na innych forach - być może miało to związek z taką sytuacją https://www.konradus.com/forum/read.php ... r=0&page=6
Model jak wszystkie Twoje jest niesamowity - gratuluję talentu i dziękuję, że masz czas, aby nam swoje modele pokazywać, bo jest to coś co wywołuje u mnie wielką radość i mega motywację, aby sklejać swoje modele.

[piotr dmitruk]

Oj, dużo się dzieje na tym Dzbanku!

[Łukasz_K]

Bardzo fajnie wyszedł, OD bardzo spoko.

[shadowmare]

Dzięki wam!

W przypadku modeli plastikowych i jeszcze w tej skali uszkodzenie owiewki to słaba sytuacji w odróżnieniu od owiewek do modeli kartonowych, których cena i dostępność nie stanowi aż takiego problemu.

Nie jest kolorowo, owiewki do kartonówek są niskiej jakości. Nie są porównywalne do owiewek Squadrona - wytłoczone ramy, krystalicznie czyste, bez skaz. Jest tylko problem z ich dostępnością.

[Pashal]

Napisałem przecież w niedzielę, że owiewki do modeli kartonowych są, że zacytuję "różnej jakości" - lepszej lub gorszej, ale są dostępne w wydawnictwach i np. na giełdach przy okazji konkursów... a jak nie ma to w wielu modelach samolotów mamy szablony do wykonania kopyta do tłoczenia we własnym zakresie takiej owiewki lub wykonujemy takie kopyto we własnym zakresie.
Wymaga to sporych umiejętności, dobrania odpowiedniej folii, techniki tłoczenia, a przede wszystkim wykonania perfekcyjnego pod względem gładkości kopyta.
W żadnym momencie nie miałem zamiaru porównywać osłonek foliowych do modeli kartonowych do tych produkowanych dla modelarstwa plastikowego.