Z kronikarskiego obowiązku, bo warsztat nie był zbyt regularnie updatowany. Udało mi się skończyć warsztat, co ostatnio niezbyt często w konkursach mi się udawało, więc już jestem zadowolony.
Co do modelu, to już swoje lata ten wypust Special Hobby ma i to widać. Nie jest to poziom Eduarda, Army z ostatnich lat. Mam nadzieję, że coś udało mi się jednak z niego zrobić. Niestety ostatnio czas nie sprzyja modelowaniu, więc jest jak jest