Hurricane Mk I 1/48 Italeri

[suchy]

Witam! Ponieważ jeden garbus już dawno na warsztacie, aby mu smutno noe było spróbuję dorobić drugiego.

Jutro wyjeżdżam na 2tyg. do Warszawy, więc przy okazji dokupie może jakieś kalki i blaszki i wtedy zapodam, jakie będzie malowanie.
Pozdrawiam Piotr

[suchy]

Nie mogłem się powstrzymać i rozpakowałem, poodcinałem i prowizorycznie złożyłem, żeby wiedzieć, co mnie czeka po powrocie.

Wiele szpachli i ścierniwa na to pójdzie, nie mówiąc o nerwach! Ale, jak u wieszcza napisane stoi:
"Mierz siły na zamiary, nie zamiar podłóg sił!"
CDN Piotr

[Aleksander]

Trzymam kciuki - model fajny, choć coś ma nie tak z ogonem (różni się wyraźnie od wypustu Airfixa w tej samej skali), ale nie przykładałem do planów (nie mam zwyczaju ).
Ja miałem trochę problemów z dopasowaniem części dziobowej i wylotów km-ów w skrzydłach. Ale dało się to opanować, czego i Tobie życzę - będę kibicował!

[marco2607]

Szkoda że nie ARMA

[blueYeti]

Szkoda że nie ARMA

To jest Mk.1.....

Airfix jst calkiem niezly...

[suchy]

Witam!
Wyjazd się znacząco przedłużył, więc startuję z prawie dwumiesięcznym opóźnieniem. Nabyłem kalki Techmodu i blaszki Eduarda i w zamiarze jest UZ-V, bo mi się kamuflarz podoba.

O wadach zestawu Italeri nie będę pisał, bo już tomy napisano, a zalet jeszcze się nie dopatrzyłem - jakby co: zeznam.

Na dzień dzisiejszy zużyłem kilo szpachli, część z grubsza oszlifowałem, następne kilogramy czekają!

[suchy]

Witam! Koniec EM, Olimpiady, a F1 ma urlop, więc można trochę nadgonić. Klasycznie zacząłem od wystroju wnętrza.

Pocieniłem ścianki od wewnątrz i z kawałków polistyrenu dorobiłem wzmocnienia burt, a z folii Al wygiąłem wzmocnienia blach okapotowania. Z pręcików Mo 0.8 i 0.6mm polutowałem kawałki kratownicy i z przerónych materiałów porobiłem lampki i regulatory oświetlenia, dźwignie, wajchy, cięgna i przewody , drążek sterowy itp., jako uzupełnienie blaszek. I tu stary problem: jak malować wnętrze? Całość interior czy ramę i inne elementy na srebrno?
cdn Piotr