Dawno nie było tekstów publicystycznych

, ale akurat trafił się tekst, który warto w kilku zdaniach skomentować.
Cytat pochodzi z relacji z forum Konradus :
Relacja :
https://www.konradus.com/forum/read.php ... r=0&page=4Cytat :
"Właśnie przez takie wpisy dużo osób nie chce pokazywać relacji z tego co budują. Skleja model tak jak sobie założył i tak jak sprawia mu to przyjemność. Pasy poszycia będą wyglądały ciekawiej niż płaskie oklejki z łączeniami a tu wywody że nie zgodnie z oryginałem, że w sprzeczności do sztuki budowanie okrętów. Za chwilę dojdzie do takiego absurdu, że jakiś model będzie źle oddawał pierwowzór bo na zdjęciu z 14 maja 1943r wyraźnie widać iż mewa zes.ała się na wieżę B."
Nie jest to pierwszy i z pewnością nie ostatni tego typu wpis w myśl powiedzenia " Sam nie zji, a drugiemu nie da".
Swego czasu zaproponowałem, aby znacznikować swoje relacje na przykład "RD", gdzie te dwie litery sygnalizowałyby, że autor relacji nie ma nic przeciwko temu, aby w niej podyskutować o wszelkich sprawach związanych z tematem relacji - sama litera "R" - to wiadomo - szkoda strzępić klawiaturę.
Niestety propozycja nie przyjęła się i dalej powstawały w różnych relacjach lamenty, że się ktoś "CZEPIA" i przeszkadza spokojnie kleić.

- przykładem jest zacytowany na początku tego tematu wpis.
Zapytam się z tej okazji wprost - po co w takim razie są fora dyskusyjne - na przykład modelarskie i obojętnie , czy modelarzy kartonowych, plastikowych, czy wszelakich innych surowców ?
Oczywistym jest, że po to je ludzie pozakładali, aby nie ruszając się z domu można było zobaczyć jak inni kleją modele i o tych modelach i ich wyglądzie, oraz o tym jak ktoś skleja POROZMAWIAĆ i co może wielu zdziwić PODYSKUTOWAĆ.
Fora to również medium, gdzie można i powinno się rozmawiać i dyskutować o tym co nam projektanci i wydawcy proponują do sklejania i czytania.
Dzięki istnieniu for można również nie ruszając się z domu poznać i nawiązać kontakty z innymi pasjonatami i dzięki temu na przykład spotkać się z nimi w realnym świecie, czy to przy okazji wizyty w "Piwotece", czy innym przybytku, czy przy okazji wystaw i konkursów modelarskich itp.
To piękna idea, ale jak każda została mocno wypaczona tak przez uczestników tych for jak i tych, którzy nimi administrują i moderują.
Przez modelarzy... tak tych koleżeńskich co to potworzyli różne Towarzystwa Wzajemnej Adoracji, a w niektórych przypadkach już nie adoracji, ale ADORY i Kluby Przyjaciół Projektantów i Wydawców jak i z wielką przykrością muszę stwierdzić również części administratorów i moderatorów, którzy umożliwili, że takie kluby miały wolne klawiatury do zwalczania każdego, kto nie tokował z według nich z jedynie słusznego klucza.
Przykładów nie muszę podawać, bo każdy wieloletni uczestnik for wie jak było i jest.
Efekt takich działań jest taki, że fora wyglądają jak wyglądają... są również także inne przyczyny takiego wyglądu for, ale to już inny pakiet problemów.