Schwimmwagen Tamiya 1:35

[mnak24]

Druga blaszka dotarła, model mogę uznać za zbudowany.









Do zamaskowania miejsc, które chciałbym po malowaniu skleić klejem do plastiku użyłem takiego markera do maskowania. Fajna sprawa, łatwo się go aplikuje.

[Aleksander]

Coraz fajniej - z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy.

[mnak24]

Wszystko w podkładzie. Model wymagał kilku korekt, ostało się na papierze ściernym, nie przecierając podkładu, więc nie muszę znowu malować. Podkład który użyłem był w sprayu, jak na otwartych piwierzchniach fajnie się go kładzie, tak do wnętrza lepiej by było użyć już aerografu - do zapamiętania.







Stworzyłem też już mieszankę do malowania w większej ilości, bo wciągnął mnie temat Normandii 1944 i planuję zrobić jeszcze kilka modeli z tej kampanii.

[mnak24]

No i dostał kolorków. Sugerowałem się schematem kamuflażu Tamiyii.

[mnak24]

Apdejt. Skorygowałem kamuflaż, pomalowałem szczegóły, pobawiłem się trochę suchym pędzlem i nałożyłem kalkomanie.







Zdecydowałem, że metaliczne kolory użyję dopiero po washu i lakierze bezbarwnym, aby nie stracić ich połysku.

EDIT: oczywiście o czymś zapomniałem i już to uzupełniłem.

[_OldMan_]

Wymieniłbyś ten drążek zmiany biegów, bo wygląda jak styl od łopaty.

[Łukasz_K]

Wymieniłbyś...

jak ja nie lubię takich zdjęć zupełnie niepotrzebnie komplikują budowę niemiłosiernie, a potem człowiek męczy się kilka godzin z jakąś zapinką czyu innym przewodem zasilającym

[mnak24]

Wymieniłbyś ten drążek zmiany biegów, bo wygląda jak styl od łopaty.

Rel, dopiero po zdjęciach widać jaki to kawał drąga. Jednak zrezygnuję z wymiany na tym etapie, nie czuję sie do końca pewny i szkoda by mi było coś sknocić, a znając moje specjalne zdolności manualne, to bardzo prawdopodobne.

Wymieniłbyś...

jak ja nie lubię takich zdjęć zupełnie niepotrzebnie komplikują budowę niemiłosiernie, a potem człowiek męczy się kilka godzin z jakąś zapinką czyu innym przewodem zasilającym

Na warsztacie to pal licho, po to jest, ale w galerii lub na wystawie to może podnieść ciśnienie.

[_OldMan_]

Na warsztacie to pal licho, po to jest, ale w galerii lub na wystawie to może podnieść ciśnienie.

Cholera, mogłem poczekać.

[mnak24]

Na warsztacie to pal licho, po to jest, ale w galerii lub na wystawie to może podnieść ciśnienie.

Cholera, mogłem poczekać.

Czy ja mam nosić ze sobą defibrylator?

Wracając do wanny na kółkach, dziś zrobiłem lekkiego washa, aby nie przyciemnić modelu za mocno i nałożyłem bezbarwny matowy.







Dalej w planach maliwanie reszty szczegółów, obicia i "trochę" brudu. Gdyby ktoś posiadał zdjęcia z Normandii z Schwimmwagenem to byłbym wdzięczny za podesłanie. Chciałbym zobaczyć jak się wtedy brudziły.

[mnak24]

Korzystając z wolnego wieczoru działam dalej. Poobijałem go konkretnie, chcę aby był zmęczony.

[mnak24]

Dziś walczyłem z drewnem, nie jestem zadowolony z tego co uzyskałem, muszę jeszcze dużo poćwiczyć w tym temacie, ale już temu dam spokój.

[Łukasz_K]

Podejrzewam, gdybyś malował słoje bardziej wzdłuż niż w poprzek byłbyś bardziej zadowolony.

[mnak24]

Podejrzewam, gdybyś malował słoje bardziej wzdłuż niż w poprzek byłbyś bardziej zadowolony.

I namówił





Wcześniej zrobiłem też imitację rdzy na wydechu.

[Łukasz_K]

to tylko mam nadzieję że już jesteś bardziej zadowolony, bo dla mnie wygląda zdecydowanie lepiej.