Witam po dłuższej przerwie!
Prace cały czas trwają, ale nie było nic konkretnego do pokazania, dużo pracy małe postępy.
Nadal pracuję nad detalami w kabinie. Dorobiłem elementy kratownic dźwigarów, na przednim z nich umieściłem element przez, który będą przechodziły linki mechanizmu wypuszczania podwozia, dalej jedna z nich będzie przechodzić przez rolkę widoczną na burcie kadłuba ( ciemny element to ta rolka, a ta plątanina linek ma przechodzić przez te elementy ). W najbliższym czasie wklejam podłogę z fotelem do kadłuba.
Zająłem się też skrzydłami. Jak wcześniej wspomniałem otwieram przedziały km-ów w skrzydłach. W związku z tym po cieniłem skrzydła ile się dało, porozcinałem je zgodnie z przyjętą koncepcją i powycinałem luki. Do kadłuba w miejscach łączenia ze skrzydłami dokleiłem rodzaj wręg, na których oprą się krawędzie skrzydeł. Zrobiłem tak, gdyż miejsce to będzie szpachlowane i połączenie musi być mocne, aby przypadkiem później nie pękało.
Do centropłata dokleiłem z płytki 0,25 mmm wzmocnienia połączeń ze skrzydłami.
Muszę dorabiać także żebra konstrukcji skrzydła, gdyż będą one widoczne. A oto historia jednego z nich.
Ostatnie z tych zdjęć przedstawia żebro pryśnięte chaos black, aby wychwycić ewentualne niedoróbki, oraz zaopatrzone w aluminiowe okucia.
Pozdrawiam, Tomek.