Wracając do ciszy
Pashal napisał(a):(...)
Pamiętam jak słuchaliśmy w PR III premiery tej płyty chyba w audycji "Mini - Max" minimum słów - maksimum muzyki Piotra Kaczkowskiego i było to muzycznie coś maksymalnie niesamowitego... przypominam był to rok 1980 i chyba nikt się nie spodziewał tak spektakularnego odrodzenia "Black Sabbath ".
(...)
Program III, a wcześniej Rozgłośnia Harcerska, Studio Rytm, Kaczkowski, Pacuda... Kiedy to było... Ale miło wspomnieć

.
Ja wychowałem się na trochę "lżejszej" muzie - Cream, King Crimson, Focus, ale Deep Purple, Budgie, Led Zeppelin i Black Sabbath oczywiście też się słuchało.
Fajny temat poruszyłeś w Kartonie - dobrze, że udało mi się do niego dotrzeć, bo chociaż karton (i Mały Modelarz) to moje początki, to teraz zdecydowanie wolę plastik.