Sopwith Camel 1:28 - kara za głupote

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Sopwith Camel 1:28 - kara za głupote

Postprzez suchy » czwartek, 3 lipca 2025, 17:45

Witam!
Okazało się, że dziś mija równo 14 miesięcy od mojego ostatniego postu - czas leci...
Wiele nie zrobiłem, a za parę dni znowu musimy wyjechać ( tym razem krócej), więc choć niewiele, ale zawsze coś.Obrazek
Powycinałem z blaszek Al i Mo łoże silnika i płytę ogniową
Obrazek
Wyfrezowałem rowek w pręciku 0.7x0.7, wygiąłem w okrąg i polżtowałem wszysko do kupy.
P.S. Dzięki pi_nio, z w/w przyczn dopiero teraz - sorry!
suchy
 
Posty: 42
Dołączył(a): sobota, 14 listopada 2015, 19:52
Lokalizacja: Sankt Paul - Austria

Reklama

Re: Sopwith Camel 1:28 - kara za głupote

Postprzez suchy » czwartek, 3 lipca 2025, 18:25

Obrazek
Obrazek
Chyba zapomniałem, jak wklejać fotki
suchy
 
Posty: 42
Dołączył(a): sobota, 14 listopada 2015, 19:52
Lokalizacja: Sankt Paul - Austria

Re: Sopwith Camel 1:28 - kara za głupote

Postprzez suchy » niedziela, 9 listopada 2025, 12:22

Witam!
Aby nie kłaść podkladu i następnie czarnej emalii na mosiądz, postanowiłem poczernić go poczernić ukraińskim specyfikiem REXx. Wedłóg producenta powinno się zanurzyć detal na ok. 15min. Po 10-u okazało się, źe przeźarło miejscowo metal i prawie wszystkie luty! Widocznie instrukcja dotyczyła przepalania pancerzy ruskich czołgów. Po tej szkodzie staciłem na dłuźej serce do dalszych działań. Wreszcie zrobiłem nowy panel, tym razem przed wycięciem poczerniłem blaszkę, a następnie zamiast lutować kołnierze - wytłoczyłem je.
Obrazek
Następnie wytoczyłem osłonę przekładni pomp, iskrowników i krzywki synchronizatora Obrazek
Obrazek
Na razie to tyle...
suchy
 
Posty: 42
Dołączył(a): sobota, 14 listopada 2015, 19:52
Lokalizacja: Sankt Paul - Austria

Poprzednia strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości