Messerschmitt Bf 110C, 1:48 Eduard

[marco2607]

O ile hurricane wygląda na większego to ten na mniejszego taki 1/72. Może to wina zdjęć , braku nitow ,sam nie wiem.
Tak z ciekawości przykładałeś do planu kąt wzniosu , kiedyś robiłem wersję G2 i tam było nieciekawie pod tym względem.

[alex_stela]

O ile hurricane wygląda na większego to ten na mniejszego taki 1/72. Może to wina zdjęć , braku nitow ,sam nie wiem.

Na żywo wygląda całkiem OK. Do zdjęć się za bardzo nie przykładam, to prawda. Przy galerii końcowej powinno być lepiej. Nity tam jakieś są, ale bardzo delikatne i z daleka słabo je widać. Wash powinien je uwydatnić.

Tak z ciekawości przykładałeś do planu kąt wzniosu , kiedyś robiłem wersję G2 i tam było nieciekawie pod tym względem.

Plany mam tylko 1:72, więc ciężko tę krowę do nich przykładać. Przy doklejaniu skrzydeł posiłkowałem się zdjęciami i planami z internetu i coś tam lekko korygowałem, bo wznios był chyba za mały, ale to było w lutym i nie bardzo pamiętam.


Tymczasem długi weekend umożliwił kontynuację malowania.
Po zamaskowaniu spodu położyłem RLM 71 (MRP-061):


Po wyschnięciu przyszedł czas na maskowanie "na ostro":


Po zabawie z RLM 70 (MRP-060) kamuflaż był gotowy:


Obyło się bez większych poprawek, więc całość pokryłem lakierem błyszczącym:


Po wyschnięciu mogłem zabrać się za kalkomanie:


Kalki bardzo przyjemne w nakładaniu i dobrze reagujące na chemię (Cartograf!). Z "paszczą" na dziobie będzie jeszcze trochę zabawy, bo kalkomanie słabo pasowały do tak obłego kształtu, więc wyszło niezbyt ciekawie, szczególnie na spodzie.


EDIT 28.08.2025:

W międzyczasie zabrałem się za "drobnicę":


Później przyszedł czas na wash na spodzie...:


...i na górze:


Po dokładnym wytarciu całość zabezpieczyłem warstwą lakieru satynowego:


cdn.

[alex_stela]

Zamiast weekendu w Radomiu - weekend z Messerschmittem

Udało mi się zamontować podwozie:


Później przyszedł czas na inne drobiazgi na spodzie:



W międzyczasie dokończyłem malowanie kołpaków śmigieł...


... które następnie zamontowałem do silników:



Ważna informacja dla niektórych - śmigła się obracają.

Obecnie model prezentuje się tak:





Przyszedł czas na "szklarnię", która w tym modelu składa się z siedmiu elementów przezroczystych + części z szarego plastiku + elementy fototrawione, więc zapowiada się niezła zabawa.

cdn.

[Aleksander]

Fajny - już wygląda dobrze! Ja kilka tygodni temu zrobiłem Bf-110C Fujimi - widać dużą różnicę w detalach i bryle na korzyść Eduarda.
Zapowiada się niezły Zerstörer!

[alex_stela]

Stare Fujimi wciąż daje radę, ale Eduard jednak parę kroków dalej. Ponoć Dragon jeszcze lepszy, ale to już zostawiam znawcom tematu, do których ja zdecydowanie nie należę.

Lecimy dalej - maski oszklenia. Zestawowe. Dużo masek. Bardzo dużo masek...


Tu już po ich zdjęciu - wyszło całkiem przyzwoicie:


Przyszedł więc czas na dokończenie kabiny (czyli celownik i stanowisko strzelca) i montaż "oszklenia". Najpierw dokleiłem wiatrochron:


A potem... A potem okazało się, że ten konkretny egzemplarz to Bf 110C-4, a od wersji C-4 stanowisko strzeleckie było zmodyfikowane - karabin został zamontowany centralnie, a wgłębienie w kadłubie zaślepiono. Eduard dawał taką opcję, ale instrukcja o tym nie wspomniała, a jako laik w temacie Bf`ów znów owej instrukcji zaufałem. Zdjęcia oryginału potwierdziły, że walnąłem babola

Pozostało mi rzeźbienie w już pomalowanym modelu - zdemontowałem karabin wraz z całym mechanizmem i przełożyłem w odpowiednie miejsce, a wgłębienie zaślepiłem odpowiednio wyprofilowanym kawałkiem polistyrenu i zaszpachlowałem:


Po kilku godzinach nikomu niepotrzebnej roboty wreszcie mogłem stwierdzić, że operacja się udała:


Wreszcie mogłem zabrać się za resztę oszklenia. Główna "szklarnia" niezbyt rewelacyjnie pasowała do kadłuba, więc musiałem użyć lekkiej siły docisku, aby ją nieco poszerzyć:


Teraz niech sobie to przeschnie, a cdn.

[alex_stela]

Pora na dokończenie modelu. Uporałem się z resztą elementów osłony kabiny:


Żeby przełamać monotonię ciemnego kamuflażu zrobiłem trochę obić i zacieków (niestety na zdjęciach mało je widać), a potem przyszedł czas na wykonanie linek anteny (z użyciem elastycznych linek Ammo Rigging 0,2mm):


Model w zasadzie jest już gotowy, zapraszam zatem do galerii:
https://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=920&t=95013