Precyzyjnie wykonany drobiazg, składający się z części plastikowych, żywicznych i 3D. Mały arkusik kalkomanii, w założeniu reprezentujących barwy rosyjskie i irańskie, ale w rzeczywistości to tylko parę napisów. Skorzystałem z okazji, że z dostępnych numerów można było skomponować inne, dobrałem egzemplarz z okolicznościowym napisem i taki wydrukowałem, ale rozmiar napisu nieco przekroczył możliwości mojej drukarki. Dorobiłem również parę drucików na silniku i zmieniłem popychacze, które oryginalnie były grubymi żywicznymi klopsami.
Model bez plusa za polskie malowanie, bo w dniu kiedy go skończyłem, dowiedziałem się o PLargonii.










A oto dwaj oponenci z Ukrainy.

