Modelarstwo z pasją

przez **tommyk** » piątek, 28 marca 2025, 10:17

Podziwiam upór i konsekwencję w działaniu. Nie wiem czy bym się podjął. Mam nadzieję, że Academy (niezależnie od swoich innych wad) jednak jest lepiej spasowana, bo jeżeli jest podobnie, to raczej jeszcze długo pomieszka w szafie :mrgreen:

.

Reklama

Chyba najcięższy model jaki miałem okazję budować. Nitowanie gondol i skrzydeł musiałem robić osobno. Złapanie geometrii "ramy" też dało mega w kość. Później masa szpachli, kropelki i odtwarzanie nitów, linii. Nie był to spacerek, ale najgorsze już chyba za mną :roll:

przez **tommyk** » poniedziałek, 1 września 2025, 11:23

Nie wiem czy inne ale moja czapka na pewno z głowy ...!

Nie no normalnie tyle sie narobiłeś przy tym modelu prawie jak z osikowej kory że śmigiełka muszą się kręcić. Normalnie panie dziejku

Wygląda bardzo dobrze!

przez **piotr dmitruk** » wtorek, 2 września 2025, 00:23

Szacun za tą walkę, ale geometrii troszeczkę jeszcze chyba brakuje, bo na ostatniej fotce skrzydło jest skręcone w jedną stronę, a ogonki w drugą. Chyba, że podłoże jest krzywe, i tak to tylko wygląda.
Te wczesne wersje Lightninga miały jednak zgrabniejsze osłony silników.

Dzięki za komentarze. Cieszą po tej mordędze

Mac Eyka napisał(a):Nie no normalnie tyle sie narobiłeś przy tym modelu prawie jak z osikowej kory że śmigiełka muszą się kręcić. Normalnie panie dziejku

Wstyd się przyznać, ale raczej tutaj tego nie uda mi się ogarnąć. Ten model wyczerpał już limit czasu i frustracji jaki mogłem na niego poświecić :lol:

piotr dmitruk napisał(a):Szacun za tą walkę, ale geometrii troszeczkę jeszcze chyba brakuje, bo na ostatniej fotce skrzydło jest skręcone w jedną stronę, a ogonki w drugą. Chyba, że podłoże jest krzywe, i tak to tylko wygląda.
Te wczesne wersje Lightninga miały jednak zgrabniejsze osłony silników.

Raczej to perspektywa ustawienia modelu na tle. Kartka jest podgięta i model podpiera się na ogonie i silniku po przekątnej "ramy" przez co po przeciwnych stronach lewituje. Na plecach spiera sie na statecznikach i szklarni gdzie jeden ze stateczników jest wyżej podparty kartką. To może tworzyć takie złudzenie- o ile o tym samym rozmawiamy.
Co do silników mam takie samo odczucie. Te późniejsze są jakieś takie toporne.

Obrazek

przez **skusz** » wtorek, 2 września 2025, 17:34

Podziwiam Ciebie, że z modelu generalnie hobbistycznego chcesz zrobić model konkursowy. Szacun. Tego i tak nikt nie doceni, że z takiego mydła ktoś zrobił bardzo porządny model. Brawo.

przez **piotr dmitruk** » wtorek, 2 września 2025, 19:59

Oj, może docenić!
Cieszę się, że się myliłem w sprawie geometrii.

Miałem się zabrać za Spita od IBG, ale z czasem słabo... wróciłem więc do Lightninga i coś tam dłubie powoli. Zacząłem od góry ze skrobankami. Później pójdzie reszta i spód. Myślę też jak zrobić te ślady po taśmach i lepiszczu jakim był zabezpieczany do transportu. Wszystkie linie łączenia paneli były tym zabezpieczane? Na rysunkach od Exito wygląda jakby tak było. Jakieś sugestie? Będę wdzięczny za pomoc i wskazówki.

Obrazek

I na koniec jeszcze zdjątko z obecnego etapu. Niestety z telefonu

Obrazek

przez **tommyk** » czwartek, 23 października 2025, 20:53

Zacnie, po prostu zacnie

.

Odrapane powierzchnie przy kabinie wyszły super!

Krzysiek Kowalik napisał(a): Myślę też jak zrobić te ślady po taśmach i lepiszczu jakim był zabezpieczany do transportu. Wszystkie linie łączenia paneli były tym zabezpieczane? Na rysunkach od Exito wygląda jakby tak było. Jakieś sugestie? Będę wdzięczny za pomoc i wskazówki.

Moja sugestia jest taka, żeby nakleić taśmę maskującą wzdłuż linii podziału i psiknąć Smokiem.

Dzięki! Nie ukrywam że bardzo satysfakcjonująca jest teraz praca po tej wcześniejszej mordędze

piotr dmitruk napisał(a):Moja sugestia jest taka, żeby nakleić taśmę maskującą wzdłuż linii podziału i psiknąć Smokiem

Myślałem nad taśmą i zwilżonym lekko pędzlem w dobrze rozcieńczonej farbie. Na tyle żeby nie podciągało pod taśmę. Jak skoncze nakładać glowne kolory i dobrze przeschnie zrobię testa. Z psikaniem raczej nie uzyskam tak waskiego pasa wzdłuż taśmy. Do tego jeszcze ten smar czy co to jestbma dosyć ostrą granice. Aerografem nie ogarnę tego.

Główne kolory położone i podrapane. Teraz biorę się za ślady po taśmach zabezpieczających i smarach. Udało się też pstryknąć zdjęcia aparatem na statywie

Obrazek