Bardzo ciekawa informacja pojawiła się na forum Konradus - otóż wspomniany powyżej model pancernika USS "Pennsylvania" jest również klasycznym odgrzewanym kotletem, gdyż ponieważ ten modelu był już dostępny na stronie wydawnictwa Model Hobby nie mylić z Hobby Model jako pliki do własnego wydruku w "sympatycznej" cenie 265 zł :
"Pennsylvania to staroć sprzed 5 lat, pierwotnie do kupienia plików do wydruku, teraz jest chyba druk, ale tu dawno w sprzedaży " :
https://wydawnictwo.model-hobby.pl/uss- ... vania.htmlNa Tym samym forum w temacie z projektowania nowego modelu kartonowego "Corsair" pojawiła się wypowiedź , która może być spokojnie nominowana do bzdury roku - miłośnik sierpa i młota, który w życiu nie skleił modelu o którym można powiedzieć, że jest skomplikowany - patrz 48 galerii wyraża swoje zatroskanie, że projektowany model będzie skomplikowany... no będzie, bo taki ma być, bo tego oczekują Ci co sklejają modele zdetalizowane, czytaj trudne.
Nikt przecież nikogo nie zmusza z naganem przystawionym do potylicy, aby kupował i sklejał trudne modele kartonowe.
Takie ględźby można było wyczytać również przy okazji ukazywania się modeli z innego wydawnictwa... jakiego no to chyba wiadomo.
Tak to ten sam Chopin :
"A ja już coś czuję, że ten Corsair skończy tak jak Wildcat: kilka osób kupi na półkę. Sklei może ze 2 desperatów.
Z całym szacunkiem mad_vins, ale odwalasz kawał solidnej, porządnej, kompletnie niepotrzebnej roboty.
Podziwiam twój warsztat, wiedzę, zapał. Twój P39 to dla mnie niedościgły wzór projektowy (mam nawet dwa egzemplarze z wszystkimi możliwymi dodatkami jakie były dostępne). Ale to?? Kompletne wariactwo dla 2 może 3 zapaleńców.
Miałem nadzieję na fajny model do kolekcji U.S. z nad Pacyfiku. Tym bardziej, że to jedna z moich ulubionych maszyn. Ale już wiem, że tak jak nie kupiłem Wildcata, tak nie kupię zapowiadanego, gdzie indziej, Hellcata i tego Corsaira.
Na ekranie komputera można wszystko. Tylko później trzeba to przenieść do realnego świata. I tu dopiero zaczynają się schody."