Witam
Warsztat jest
TUTAJTyp VIIU-booty typu VII były największą wyprodukowaną serią okrętów podwodnych. Jako główna siła Kriegsmarine, największe sukcesy odnosiły na początku wojny w tzw "happy times". Do największych sukcesów można zaliczyć zatopienie HMS Royal Oak w Scapa Flow przez U-47 dowodzonego przez Priena czy też zatopienie HMS Barham czy HMS Ark Royal. Ale zatapianie okrętów wojennych nie było głównym zadaniem u-bootów. Okręty te miały przede wszystkim odciąć Wielką Brytanię od dostaw z kolonii i sojuszników. Rozwój taktyki (chronione konwoje) i technologii poszukiwania i zatapiania zanurzonych u-bootów położył kres "happy times"...
Typ VIIC/41Wciąż udoskonalane metody walki aliantów z U-bootami wymuszały zmiany w projekcie VIIC: większą prędkość nawodna, grubszy pancerz umożliwiający głębsze zanurzanie się. Zmieniono także kształt dziobu w celu zmniejszenia oporów. Takie kosmetyczne zmiany pozwoliły stoczniom budującym standardowe VIIC na prostą zmianę projektu i szybkie wdrożenie nowego podtypu okrętu. Uzbrojenie i napęd nowych okrętów nie zmieniły się.WikipediaU-9959 patroli bojowych, zatopiony tonaż: 9500 - głównie na Morzu Norweskim i Barentsa. Okręt służył w 13. i 14. flotyllach bojowych. Jest to jedyny okręt typu VII jaki przetrwał do dziś. Skończył po perypetiach w Norwegii jako okręt-muzeum w niemieckim Laboe.
ModelJest to zestaw Revella w skali 1:72. Jakość zestawu jest bardzo różna w różnych miejscach. Piękny kadłub i elementy kiosku a z drugiej strony wymagające wyrzeźbienia łoża działek 20mm i śruby z paskudnymi jamkami. Do zestawu dodałem blachy Eduarda - dały baaardzo dużo modelowi i myślę, że są po prostu koniecznością. Ponadto jest trochę scratchu - głównie chodzi o żebra we wnętrzu, rufową wyrzutnię, dodatkowe relingi i inne drobne elementy. Dodanie elementów od siebie jest również konieczne jeśli nie chcemy by niektóre rejony modelu ziały pustką.
Malowanie to głównie Pactra. Na pokładzie trochę emalii MM. Brudzenie olejami dla plastyków.
Izolatory wykonane z modeliny, powiązane plecionką wędkarską 0,25mm.
Otwory przelewowe są frezowane od środka, plastik jest pocieniony. We wnętrzu z tego co pamiętam około 130 żeberek wykonanych z plastiku.
Od momentu kiedy jako mały dzieciak oglądałem z tatą "Okręt" podzielony na odcinki zapragnąłem mieć duży model u-boota. W momencie kiedy wyszły modele Revella w 1:72 nie było ani umiejętności ani funduszy. Po drodze przewinął się u-boot Revella w 1:125 ale nie został nigdy przeze mnie skończony. Gdy modele zacząłem robić lepsze, zainwestowałem w warsztat, opanowałem nowe dla siebie techniki i znalazły się pieniądze - zapadła decyzja - buduję u-boota! Jest to więc spełnienie moich młodzieńczych marzeń.
ZdjęciaTrudno okręt zmieścić w kadrze i jednocześnie na jednolitym tle. Tak prezentuje się w pełnej krasie:
Kilka rzutów ogólnych
Nie jest tu jednak aż tak płasko:
Śruby:
Kiosk. Warto zwrócić uwagę na działko 37mm.
Nie taki izolator straszny! Na łączeniu lin dodałem blaszki z puszki.
I obiecane zdjęcie z reperem - czyli T-34 w tej samej skali:
Kilka zdjęć w warsztatu:
Zapraszam do komentowania i krytyki.
Pozdrawiam,
Ostach