przez author21 » czwartek, 3 grudnia 2009, 08:29
Z wyjątkiem dziwnych plam cieniowanych jak grafitti, co już wcześniej pisałem, ( w rzeczywistości takie by nie powstały, chyba żeby wóz malował artysta grafik), to reszta CUDO Podoba mi się szczególnie cały układ jezdny ! Rewelacyjnie przybrudzony ! Ogólnie pojazd ma swój klimat. Ja muszę też wykolorować jakiś model, bo mi same mroczne wychodzą, ale chyba za ciemny wash robię. Na warsztacie ośmiorniczka z Kassell - to plamki i kółeczka trzeba potrenować.
Gąsienice tak zostają, jak po wyjęciu z domestosa, czy będą malowane na podstawce jeszcze?
Ostatnio edytowano czwartek, 3 grudnia 2009, 12:19 przez
author21, łącznie edytowano 3 razy