przez James » poniedziałek, 14 grudnia 2009, 19:57
Witam szanownych kolegów Dziś prace nad kolejnym modelem dobiegły do szczęśliwego końca, zatem prezentuję w galerii. Jest to już 4 model skończony przeze mnie w ciągu półtora miesiąca, zatem tempo iście mordercze . Co do modelu to zrobiony na czyściocha z lekkim washem - w końcu to tylko prototyp Model sklejało się bardzo fajnie, tak więc szczerze polecam. Szpachli potrzebne minimalne ilości. Niestety pogoda raczej do sesji nie dopisuje, zatem model był fotografowany przy sztucznym świetle. Na niektórych zdjęciach, może sie wydawać, że kalki się srebrzą, jednak efekt ten jest spowodowany grubością kalek.
Zapraszam zatem do oglądania. Opinie i komentarze mile widziane
przez Jaho63 » poniedziałek, 14 grudnia 2009, 21:32
Pokraka, ale fajna. Ogólnie nieźle, fajne powierzchnie, czysto. Nie przekonuje jednak, że to model prawdziwego samolotu. No sorry, ale jakoś bardzo zabawkowy jest, trochę chyba za dużo zaakceptowanych uproszczeń.
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
przez James » poniedziałek, 14 grudnia 2009, 21:43
Ano może troszkę uproszczony. Kwestia gustu, a de gustibus non est disputandum. A, że model PZP to i upiększeń nie ma. A z silnikiem nie ma problemu, Zawsze osłony można zawrzeć i tak pewnie się stanie bo to zbyt delikatne i na uszkodzenia podatne.
Rzeczywiście pokraka . Brakuje mi "łosza" na goleniach podwozia, w celu uwydatnienia szczegółów i choćby śladowych przewodów hamulcowych (chyba je miał - choć tego nie wiem). Co do silnika - to może warto spróbować dołożyć mu choć troszkę przewodów i przybrudzić/przetrzeć suchym pędzlem. Zamknięcie pokryw to droga na skróty - skoro zdecydowałeś się go zrobić i pokazać, to orobina pracy na finiszu mogłaby zaowocować niezłym efektem. Pomyśl o tym (choć z własnego doświadczenia wiem, że raz postawiony na półce model z trudnością wraca na warsztat do poprawek ). A reszta - bardzo fajna!
Aleksander Górski ..."be yourself, no matter what they say"...
To że model nie przekonuje do swojej realności może wynikać z nierealności samego projektu - nawet nie wiem czy powstała makieta / prototyp. Jak w wielu modelach Revella z serii "co by było gdyby" modelarz dostaje wynalazek zrobiony w najlepszym wypadku w oparciu o wstępne szkice / wizje konstruktorów.
Sam model warsztatowo jest jak najbardziej w porządku - mnie podoba się malowanie i bardzo delikatny wash.
pzdr. Hubert
Pzdr. Hubert Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co, jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Ogólnie całkiem nieźle, gdybyś bardziej przyłożył się do efektów malarskich model pewnie byłby bardziej przekonujący. Zresztą fotki trochę oszukują, bo zrobiłeś je ze źle ustawionym balansem bieli i są zbyt żółte.
przez James » poniedziałek, 21 grudnia 2009, 07:59
Co do zdjęć to wiem, że nie są najlepsze. Niestety w domu nie mam warunków do robienia dobrych zdjęć, a pogoda uniemożliwia wykorzystanie naturalnego światła, do tego, mam problemy z moim aparatem (raz robi fajne zdjęcia, a raz nie idzie w ogóle współpraca). Obiecuję, że jak tylko się wypogodzi to zrobię nowe lepsze zdjęcia.