Sturmgeschütz III Ausf. G, prod. wiosna 1944. (Dragon 1:35)

[Kuba P.]

U podstaw tego projektu leżało stwierdzenie, że bardzo fajny model DML 6454 (StuH 42 z fabrycznie wykonanym Zimmeritem) zbudowany z pudełka jest mało atrakcyjny. Po zauważyłem, że działa szturmowe produkowane przez Alkett występowały w miłej memu oku konfiguracji - z odlewaną osłoną jarzma i bez fartuchów i z waflowym Zimmeritem.
Dzięki pomocy Kolegów znalazło się zdjęcie wozu, którego zbudowanie z użyciem wspomnianego zestawu będzie dość proste.



Panzerwrecks 8

Mój model dostosowuję wyglądem do wozu ze zdjęcia. Wielka szkoda, że nie znam zdjęcia drugiej strony ale i tak myślę, że całość będzie dość ciekawa. Model poskładany na sucho, wiele elementów jest tylko sklejonych i nie oczyszczonych, gdzieniegdzie fabryczny zimmerit wymaga wygładzenia i podszpachlowania. Dużo pracy jeszcze przede mną.
Poprawiłem drugi obok wsporników błotników feler zestawu Dragona - układ spawów tylnej sekcji płyt pancernych nad i za silnikiem. Specjalnie zrobiłem sobie zdjęcie oryginalnej płyty StuH'a (ostatnie foto) żeby mieć wzór. Całość wymaga dopracowania ale to już tylko kosmetyka.

Zapraszam do oglądania.

[Kamil Feliks Sztarbała]

gdzieniegdzie fabryczny zimmerit wymaga wygładzenia i podszpachlowania. Dużo pracy jeszcze przede mną.

ale z tego co widzę, to jest zrobiony w miarę 'z głową'. ja dotychczas miałem tylko raz stycznosc z dragonowskim zimmeritem- na tygrysie II, i tam w wielu miejscach był zrobiony kompletnie bezmyślnie- spawy jednej płyty nachodziły na zimmerit, miast się pod nim chować, nie wszedzie wzięli poprawkę na grubośc elementu z zimmeritem i wychodziły drobne krzaki..

[Kuba P.]

Tak, mam te same odczucia. Na tym StuGu chyba wyszedł im ten Zimmerit najlepiej i o wiele korzystniej niż na Tygrysach.
Jest całkiem przyzwoity i daje się nawet dość fajnie odłupywać.

[Kuba P.]

Mała aktualizacja.
Pomalowałem działo, zwykła biała farba ale fotka po to, żeby pokazać że to działo jest w miarę fajne w zestawie. Tylko jedno - czy czasem nie brak tu kosza na łuski? Chyba Dragon zapomniał...




Dla wprawki pomalowałem sobie podłogę przedziału bojowego. W zasadzie widać jej nie będzie, zrobiłem to z myślą o przyszłych projektach. Ciekaw jestem opinii o malowaniu tego elementu - w przyszłości planuje StuG III z wnętrzem więc opinie będą bardzo cenne.




Na koniec wygląd całości. Na dachu spawy, błotniki sklejone - StuG pomalutku rośnie.






Zamontowałem wnętrze z zestawu, puste jak cholera, brak detali ale myślę że nie ma po co ich dorabiać.
Tu jest tak, jak jest.





po założeniu dachu widać...tyle:




Teraz pora na czystą robotę z blaszkami i resztą detali.

[ewpiga]

Dla wprawki pomalowałem sobie podłogę przedziału bojowego.

W modelarstwie zawsze mnie zastanawia, czy jest sens malowania np. takiej podłogi czy też innych elementów, których po zabudowaniu w małym stopniu lub w ogóle nie widać.
Ta podłoga bardzo mi się podoba..podpowiadaj jak zmalowałeś ?

[Kuba P.]

W modelarstwie zawsze mnie zastanawia, czy jest sens malowania np. takiej podłogi czy też innych elementów, których po zabudowaniu w małym stopniu lub w ogóle nie widać.

Też tak sobie pomyślałem, jak zmontowałem całość. Z początku naiwnie liczyłem, że będzie coś tam widać, potem okazało się, że nie widać praktycznie nic poza fragmentem osłony zamka działa.
Z drugiej strony mam w planie kilka takich bryczek z widoczną podłogą - Marder M, Flakpanzer i podobne więc może w którymś modelu uda mi się pokazać podłogę

Ta podłoga bardzo mi się podoba..podpowiadaj jak zmalowałeś ?

Bardzo mi miło i cieszy mnie Twoja opinia.
Pomalowałem to dość prosto, najpierw całość na czarno sprayem Citadel, potem farba Vallejo o kolorze czerwonobrązowym, na to lekkie cieniowanie czerwoną farbą aerografem.
Później rozcieńczone w white spirit olejne abtajlungi o kolorze dry mud i buff. Troszkę pigmentu o podobnym brudnym kolorze i na koniec czarne plamy z olejnej farby i white spirit. Ołówkiem wytarłem krawędzie i chropowatą fakturę ryflowanej blachy i tak wyszło. Po założeniu dachu nie widać nic

[rollingstones]

Po założeniu dachu nie widać nic

Ale i tak jest fajnie, mam sentyment do tego Stuha - świetnie się go sklejało a i zimmerit odwzorowany jest nadzwyczaj ładnie.

[ewpiga]

Pomalowałem to dość prosto...

Dziękuje za przepis myślałem, że łatwizną będzie .. prosty jednak nie jest- no cóż, by kapitalnie wyglądało trzeba włożyć trochę pomysłowości i czasu.

[spiton]

Ta podłoga robi wrażenie!!!!!! klasa!!

[Kuba P.]

Dziękuje za przepis myślałem, że łatwizną będzie .. prosty jednak nie jest- no cóż, by kapitalnie wyglądało trzeba włożyć trochę pomysłowości i czasu.

Piotrek, zgrywasz się
Ty, osoba która uzyskuje takie niebanalne efekty przy użyciu tak niekonwencjonalnych, nieortodoksyjnych metod może martwić się o brak pomysłowości?

Ta podłoga robi wrażenie!!!!!! klasa!!

No ładnie...najładniejszy element modelu to zakopana na samym dnie podłoga
Muszę zrobić StuG'a cabrio chyba.

A tak poważniej, montuję po kolei resztę detalików i chciałbym już coś pomalować. Wkleję fotki jak będzie coś ciekawszego do zaprezentowania.
Dzięki.

[Kuba P.]

Dwa malutkie zdjęcia.
Deflektor z zestawu odpowiednio opiłowany. Uznałem, że jak porządnie go oszlifuję będzie lepszy jak fototrawiony (ładniejsze przetłoczenia usztywniające na blasze) a umiejętnie połamany dość realistycznie będzie się prezentował.
Oto efekt.



Na daszku drobiazgi, korekta spawów (nadal zbyt wypukłe...) i parę detali.

[Kuba P.]

No i w zasadzie gotowy do malowania. Zanim położę podkład jeszcze podpiłuję błotniki, zamontuję anteny, rozwiercę wydech i poprawię to, czego nie zauważyłem. Bardzo proszę spostrzegawczych miłośników i znawców dział szturmowych o opinię, co mogę poprawić albo co schrzaniłem.
Zdecydowałem się zostawić tylko pojedyncze narzędzia i wyposażenie, nie wiem jak zawiesić liny, żeby fajnie było. Może zaaranżuję sytuację, w jakiej wóz ma zapięte o tylne haki liny jakby gotowy do ewakuacji...

Będę wdzięczny za uwagi i komentarz. Dzięki.

[rollingstones]

Szybki jesteś - ja bym już nic nie kombinował choć wiem że lubisz - ma wszystko co powinien mieć. Poprawiłeś najbardziej rażące babole Dragona to maluj Panie teraz.

[bartek72]

1. Mam wrażenie (niezbyt dokładnie to widać na zdjęciach), że tylne wsporniki błotników wiszą w powietrzu.
2. Ten odchylany element włazu dowódcy (otwierany przy wystawianiu lornety nożycowej) oprócz dwóch zaczepów do blokowania jej w pozycji zamkniętej miał rączkę (albo pręt przyspawany do nich) - Dragon tylko to zasymulował tak jak mógł przy formie dwustronnej.
Poza tym wydaje mi się, że bez wzglądu na brak osłon pojazd ten powinien mieć raczej dospawane "kostki" z gwintem, do których dokręcano stalaż schurtzenów (mam nadzieję, że jasno się wyraziłem). Co prawda na tym zdjęciu tego nie widać (mam tego Panzerwrecsa), ale data produkcji tego wozu (zimmerit) na to raczej wskazuje.
Duży plus za poprawienie łączenia płyt tyłu nadbudówki - no całkiem ładnie Ci to wyszło...

[Kuba P.]

1. Mam wrażenie (niezbyt dokładnie to widać na zdjęciach), że tylne wsporniki błotników wiszą w powietrzu.

No pewnie, zapomniałem tego przykleić...

2. Ten odchylany element włazu dowódcy (otwierany przy wystawianiu lornety nożycowej) oprócz dwóch zaczepów do blokowania jej w pozycji zamkniętej miał rączkę (albo pręt przyspawany do nich) - Dragon tylko to zasymulował tak jak mógł przy formie dwustronnej.

Dzięki, zaraz to obejrzę i dorobię.

Poza tym wydaje mi się, że bez wzglądu na brak osłon pojazd ten powinien mieć raczej dospawane "kostki" z gwintem, do których dokręcano stalaż schurtzenów (mam nadzieję, że jasno się wyraziłem). Co prawda na tym zdjęciu tego nie widać (mam tego Panzerwrecsa), ale data produkcji tego wozu (zimmerit) na to raczej wskazuje.

Szczerze mówiąc nie bardzo, jak możesz to podpowiedz jakieś foto gdzie to widać? Domyślam się, ale nie wiem czy mam rację.
Mogą być te Panzerwrecks, mam wszystkie 9 więc sobie wezmę z półki i znajdę.

Duży plus za poprawienie łączenia płyt tyłu nadbudówki - no całkiem ładnie Ci to wyszło...

No to wbrew pozorom było najłatwiejsze do korekty w tym modelu. Gorzej by było bez wsporników błotników, dziękuję Marcinowi za wsparcie odlewami w tym momencie.