W pudełku Promodelera jest jeszcze opcja na zbiorniki dodatkowe dla wersji G-3 oraz niesygnowane w instrukcji podkadłubowe zasobniki zestawu Rüstsatz 1 spotykane np w wersji A-5 lub A-6.
Dragon - ciekawe 3 malowania, zresztą bardzo znane, JG1 Oesau, oraz m.in. zimowe JG 54, które już zdążyła wydać również w swojej Fw 190 A-4 Hasegawa.
Promodeler ma 4 malowania, ale monografia Kagero na str. 26 wykazuje w jednym zn ich błąd przypisując je wersji F-2, a nie G-2, w każdym razie 3 malowania dotyczą wersji G-2, a ostatne wersji G-3, zresztą wydanej również przez Dragona.
Niestety, jest jedna łyżka dziegciu w beczce miodu Promodelera, dla wersji G-3 w zafoliowanym i nie otwieranym przez lata pudełku nie ma kalek. Powinny być dwa arkusze, jest jeden. Kuriozum. Firma równiez nie odpowiada na maile.
Chyba będę musiał coś zaimprowizować w oznakowaniach, zwłaszcza, że wersji G-3 chyba sporo nie latało. Jakub potwierdź proszę.
Porównując obydwa zestawy powiem, że Dragon ma odrobinę lepszy jakościowo plastik, Promodeler czytelną instrukcję, nawet dla dzieci, wraz z fotami muzealnego egzemplarza Fw-190.
Choć Dragon postarał się o kilka wersji Fw 190, to ta w opracowaniu ma błędy w dolnej części kadłuba, które po konsultacji z Jakubem również zlikwidowałem.
Tak symultanicznie sobie to zaplanowałem, na razie idzie nieźle. Najwięcej czasu zajęło nitowanie, zrobiłem je wg planów Aerodetail, jak zasugerował Jakub.
Mam nadzieję, że zakończenie prac na tymi dwoma foczkami będę świętował w Sylewstra.












