Opuszczając fabrykę ten ruski pokrak pewnie nie wyglądał lepiej.
Fajny pomysł z tymi kulkami zamiast nitów. Co to dokładnie jest, bo wyczytałem tylko że to ma coś wspólnego z drogerią?
Podoba mi się malowanie i bardzo ale to bardzo ten rów z liśćmi.
Natomiast dużo mniej te niby purchle z folii, wygląda to jak atak wściekłych glonów. Coś takiego widziałem na zawodach modelarskich, chyba w Bytomiu. Tam był iracki SCUD, bardzo słabiutko to wyglądało na żywca.
Tu masz spalony do cna taki samochód i żadnych purchli na nim nie ma.

[Źródło: zdjęcie od Rafała Wilczura z MW]
Ale podkreślam, poza tą folią całość jest doskonała i przedstawia czerwone pojazdy w takiej postaci jak lubię
