Sprężyny na fotelu, wizjery itp z blaszki porobił a dźwignia skrzyni jak ze spiżu ryta. Ech to Twoje tempo... Weź się ogarnij, zrób jakiś jeden na sto modeli tak z sercem i dbałością o detale. Farbę rozcieńcz. Można tak zrobić? Można. A Ty co. Zło!
przez Kamil Feliks Sztarbała » czwartek, 14 stycznia 2010, 01:07
by się już dawno urwała, jak by była delikatniejsza..
jak zacznę robić model 'z sercem', to go nigdy nie skończę- typowym przykładem jest pz III rozgrzebany ze dwa lata temu i do dziś kurz głównie zbierający..
Mam tak samo, jak Ty. Rozgrzebane, przekombinowane i często nieskończone ale z drugiej strony te skończone prościutkie mnie jakoś nie cieszą. Weź dla zabawy zrób coś z jajcem, tego Pz. III to możemy dłubać razem, też mam taki projekt z wrakiem III J i właśnie piłuję żywiczne kloce CMK imitujące silnik, napęd, skrzynię. Pewnie jak skończę za 10 lat ale fajnie jest.