Modelarstwo z pasją

przez **piotr dmitruk** » wtorek, 5 stycznia 2010, 10:07

Tempo nie imponujące, ale coś tam się dzieje...
Od nowa robię golenie podwozia, te stare są pokraczne i zbyt długie, a poza tym, chyba by nie wytrzymały ciężaru modelu.
Obrazek

Robię też wnętrza, trochę sztuka dla sztuki, bo niewiele będzie widać.
Obrazek

Najładniejszym elementem z zestawu są koła. Już nabierają blasku.
Obrazek

Reklama

przez **piotr dmitruk** » sobota, 16 stycznia 2010, 12:18

Ciąg dalszy waloryzacji podwozia, dla porównania "zastrzały" z zestawu.
Obrazek

Osłony podwozia nie bardzo nadawały się do wykorzystania, wytłoczyłem nowe z blaszki. Pozostały do zrobienia jeszcze górne części.
Obrazek

Dostałem niezłe źródełko informacji na temat Orła:
Obrazek

Niestety jak to zwykle bywa, sporo pomogło, ale dołożyło mi roboty, mając zdjęcia wnętrza, nie mogę przejść nad tym obojętnie. Także pokrywa uzbrojenia okazała się być standardową, wziętą z P-40, z charakterystycznymi przetłoczeniami, których nie było na blaszce z zestawu. Ponieważ nie dało się jej już oderwać, musiałem wykonać je w inny sposób:
Obrazek

W jaki sposób zrobić lepszy samolot, samochód, czy inny pojazd?
Amerykańska odpowiedź brzmi: wsadzić największy silnik jaki się ma.
A jak się nie ma? To wsadzić dwa !
2 x V-1710 = V-3420
I takie coś jest w brzuchu "Orła"

Żeby coś takiego wymodelować, należy wziąć zwykłego Allisona:
Obrazek

Następnie należy go rozmnożyć przez mitozę, przeciąć na skos i połączyć dwa egzemplarze.Potem dodać trochę drobiazgów...:
Obrazek

żeby uzyskać coś podobnego do tego:
Obrazek

A tak mi to wyszło:
Obrazek

przez **Timi** » niedziela, 17 stycznia 2010, 14:35

Takie cuda to tylko Amerykanie mogli wymyślić, a tylko Ty potrafisz je pomniejszyć...

przez **MIRO** » niedziela, 17 stycznia 2010, 16:18

piotr dmitruk napisał(a):A tak mi to wyszło:

Pięknie to wyglada, tylko tego EUROcenta, mógłbyś zmienić na US centa, żeby zachować konwencję :mrgreen:

przez **spiton** » niedziela, 17 stycznia 2010, 19:07

Silniczek przyjemny.

przez **kazio** » niedziela, 17 stycznia 2010, 21:47

Siatka z przodu nie trzyma skali

.

I tak większości z tego nie będzie widać, łącznie z siatką. To dla mojego dobrego samopoczucia.

piotr dmitruk napisał(a):I tak większości z tego nie będzie widać, łącznie z siatką. To dla mojego dobrego samopoczucia.

I o to chodzi,jak ja lubię jak ktoś tak dłubie w 1/72.POWODZENIA.

przez **piotr dmitruk** » sobota, 30 stycznia 2010, 01:54

Dowiedziałem się, że wnęki podwozia były podobnie jak w P-40 pokryte brezentem z gustowną dziurką z przodu. Odwzorowałem więc widoczny fragment stropu wnęki i wykonałem coś w formie owego brezentu.

Obrazek

Nie jestem didżejem, ale zeskraczowałem nieco wnętrza kabiny.
Pora będzie zamykać kadłub.

Obrazek

przez **Mac Eyka** » sobota, 30 stycznia 2010, 12:25

No normalnie bardzo fajny.
Piotruś ale te pasicha nie wyszły ci troszku za szerokie. Chodzi oczywiście o pasy przy fotelu.
No i mam nadzieję, że budując ten model nie zapomnisz o jednym z najważniejszych elementów naszego modelarskiego rzemiosła.

przez **piotr dmitruk** » sobota, 30 stycznia 2010, 13:33

Może i masz rację z pasami, ale to element fototrawiony z zestawu, szerokością zauważalnie nie różnią się od innych amerykańskich pasów z innych blaszek. Już nie poprawię.
Ze śmigłem będzie problem- odsłoniłem przód kadłuba, a jest ono przeciwbieżne.