Tiger I "Initial" - Tamiya 1:35

[mr.jaro]

Patrz wyzej.

[Kuba P.]

Jarek, tu konkretnie pod moim postem piszesz:

[1] Tak, w DML są poprawne gąsienice, te czołgi nie miały otworów w zębach ogniw;
[2] Nie, w DML gąsienice nie są poprawne, gdyż zęby nie mają otworów, które powinny tam zgodnie z fotografiami czołgu 100 być.

Jarek, 1 czy 2.

ps - Moderatora i Kolegów przepraszam, ale chciałbym jasno coś pokazać.

[Mariusz 72]

Przydługa ta dyskusja nieco. Jestem ciekawy w sumie jak to jest z tymi zębami.
Jak się dzisiaj obudzę to poszperam w pudełku DML-a.
Mam taki pomysł: jeśli faktycznie powinny być otwory (, a ich nie ma) to można założyć chyba pełne,
a w kilku sztukach dorobić otwory. Przy założeniu, że wymieniono gąski na nowsze i użyto kilku starych.
Sprawa chyba dość prosta bo mało zębów widać między kołami...
Co Wy na to, ma to sens?

[Kuba P.]

W sumie racja Mariusz, nie ma się co dalej wydurniać.
Sprawa jest prosta - gąsienice Tygrysa mają zęby z otworami ulgowymi. Dotyczy to także wczesnego typu ogniw, w tym i tych symetrycznych. Widać to jasno na zdjęciach czołgów, nie ma potrzeby udowadniania.
Dragon zapewne przez problemy technologiczne zeby odlał całe, dziwne bo technologię form suwakowych mieli dostępną.
Problem z pełnym zębem dotyczy magic tracków w wydaniu "initial" i "late".
Zaskakująco, gumowe DS'y otwory mają.

Wracając do "initiala". Nie ma na rynku (przynajmniej ja o nich nie wiem) prawidłowych ogniw wczesnego typu właściwych dla tych pierwszych tygrysów.
Ogniwa z modelu można założyć i przymknąć oko albo kombinować z późniejszymi gąsienicami rezygnując z zabawy w pierwsze tygrysy.

Ja nie jestem osobą obeznaną w tygrysach, po prostu poszperałem i popytałem szukając informacji potrzebnych kiedyś do budowy tego modelu.

[Bathin]

Chcę zrobić zimową "112" z s.Pz.Abt. 501.

Zima w Afryce hmm to ciekawe

Oczywiście chodziło o s.Pz.Abt. 502.
Pzdr

[Mariusz 72]

Kuba ok, ale:
1. Czy można jakoś przerobić gąski z zestawu, żeby były dobre?
2. Czy można założyć póżniejsze gąski do initiala? Będą pasować (w sensie wymiarowym)?

Właśnie odlewam komplet kół do swojej trójki E, gdzie koła były węższe o ~2 mm (w skali 1:35).
Niewiedza kosztuje... Chciałbym zrobić kiedyś tego initiala więc pytam :-)

[Bathin]

Kuba ok, ale:
1. Czy można jakoś przerobić gąski z zestawu, żeby były dobre?
2. Czy można założyć póżniejsze gąski do initiala? Będą pasować (w sensie wymiarowym)?

1. W jakiś 186 ogniwach wyrzeźbić otwór w zębie
2. Można, na pewno będą pasować.
Pzdr

[Kamil Feliks Sztarbała]

W jakiś 186 ogniwach wyrzeźbić otwór w zębie

..lub w kilku i powielić w żywicy

[Kuba P.]

No chyba z tą żywicą można się pobawić, wywalić zęby z ogniw, opiłować te ślady wypychaczy i wystrugać nowe poprawne zęby. Chyba trudno będzie to wywiercić, otwory mają charakterystyczny kształt.
Ja noszę się z zamiarem założenia wczesnego typu friuli i zrobienia z tego zestawu wczesnego tygrysa ale już z asymetrycznymi gąsienicami.
Nie mam ciśnienia na wóz 100 no i przede wszystkim mam też model Tamiya z zestawem Abera i friulami. Ten "initial" poleży sobie jeszcze, z Tamiya też jak widzę wychodzi fajny tygrys.

[mr.jaro]

Zaskakująco, gumowe DS'y otwory mają.

Prawdopodobnie gumowe DS'y dadza sie wyciagnac z formy pomimo pewnych zazebien ksztaltu, zatem wykonanie otworow w zebach jest mozliwe. Zwykly plastik jest sztywny i w takiej sytuacji popekalby. Wyjatek stanowilaby gasienica z osobno doklejanymi zebami, a taka produkuje Modelkasten, ale (o ile wiem) nie do wersji "Initial".

Czy można jakoś przerobić gąski z zestawu, żeby były dobre?

O tym juz wyzej napisalem. Chyba najlatwiej byloby "ozenic" ogniwka Dragona z zebami Modelkasten. Tyle, ze te drugie sporo kosztuja i szkoda byloby wyrzucic reszte.

Przy założeniu, że wymieniono gąski na nowsze i użyto kilku starych.
Sprawa chyba dość prosta bo mało zębów widać między kołami...

Nie bardzo wiem, co masz na mysli. W rzeczywistosci kombinacja ogniw "Initial" z ogniwami pozniejszymi mozliwa byla wylacznie po jednej stronie pojazdu. Po drugiej stronie znajdowaly sie ogniwka o formie lustrzanego odbicia i kombinowanie ich z ogniwkami pozniejszymi juz by nie funkcjonowalo.

[Kuba P.]

Prawdopodobnie gumowe DS'y dadza się wyciagnac z formy pomimo pewnych zazebien ksztaltu, zatem wykonanie otworow w zebach jest mozliwe. Zwykly plastik jest sztywny i w takiej sytuacji popekalby. Wyjatek stanowilaby gasienica z osobno doklejanymi zebami, a taka produkuje Modelkasten, ale (o ile wiem) nie do wersji "Initial".

Oczywiście, że odlanie w całości gąsienic tego typu z otworem w zębach nie jest niczym niezwykłym, DML robi takie do Pantery chociażby.
Nie ma znaczenia, czy to plastik, metal czy ten ich gumolit. Potrzebna jest forma suwakowa i koniec filozofii.
Dlatego też Dragon schrzanił gąsienice do Tygrysów, bo to były ich pierwsze Magic Tracki i albo mieli mniejszy dostęp do tych form albo upraszczali projekt aby oszczędzić koszta.

[mr.jaro]

E tam, zaraz schrzanil. Ja ich wcale nie chce bronic, ale przeciez nie produkuja zestawow po to, by doprowadzic nasze oblicza do usmiechu (lub zaczerwienienia), ale po to, by kroic kase. Zrobili, tak, jak bylo najprosciej, najtaniej i w miare mozliwosci prawidlowo. Tamiya tez nie robi tego duzo inaczej.

Zupelnie co innego wykonac forme suwakowa dla kilku wiekszych elementow zestawu (wanna), anizeli dla kilku/kilkunastu/kilkudziesieciu (nie mam pojecia, ile ogniwek na raz znajduje sie w jednej formie wtryskowej, ale z cala pewnoscia nie odlewaja ich pojedynczo) ogniwek gasienicy.

[Kuba P.]

E tam, zaraz schrzanil.

SCHRZANIŁ.
Ogniwka w tygrysach są błędne i nie do wykorzystania, jeśli chcemy zachować wierność oryginałowi.
Można było zrobić dobrze ale zrobili źle. Więc są SCHRZANIONE. Koniec i kropka.

Ja ich wcale nie chce bronic, ale przeciez nie produkuja zestawow po to, by doprowadzic nasze oblicza do usmiechu (lub zaczerwienienia), ale po to, by kroic kase. Zrobili, tak, jak bylo najprosciej, najtaniej i w miare mozliwosci prawidlowo. Tamiya tez nie robi tego duzo inaczej.

Dlatego ich zestawy są czasem żenująco schrzanione i gdy jest alternatywa, wybiera się innego producenta.
Podać konkretne przykłady?
Tamiya ROBI to inaczej, o wiele lepiej. Przykładem jest chociażby model IS 2 czy Hetzer.
Dragon zarzuca rynek niedopracowanymi modelami. Fajne tematy, fajne modele ale czasem też taki kwas, że robi się słabo.

Zupelnie co innego wykonac forme suwakowa dla kilku wiekszych elementow zestawu (wanna), anizeli dla kilku/kilkunastu/kilkudziesieciu (nie mam pojecia, ile ogniwek na raz znajduje się w jednej formie wtryskowej, ale z cala pewnoscia nie odlewaja ich pojedynczo) ogniwek gasienicy.

Ależ oczywiście, że nie.
Dragon jest mistrzem świata w robieniu zestawu z kilkudziesięciu rameczek wielkości znaczka pocztowego. Właśnie robi takie malutkie suwakowe foremki na malutkie elemenciki. Używa tych form suwakowych szeroko i gdzie się da, prawiąc o tym na prawo i lewo. Slide mold, slide mold, slide mold. Wystarczy popatrzeć na ich zestawy z ostatnich 2 lat.
Poza tym powtarzam, zrobili gąsienice Pantery poprawnie. Można? Można.
Dlatego też uważam, że to co jest w Tygrysie DML to schrzanione, niepoprawne gąsienice przez które trzeba teraz kombinować.
I o tym nawijamy od wczoraj i jakoś nie można dostrzec tej oczywistej oczywistości, jak kiedyś powiedział inny Jarek.

[mr.jaro]

Kuba, zaczynasz meczyc. Miej wzglad na wlasciwy temat watku. Ja stad znikam, bys nie czul sie prowokowany.

[Andrzej Hołowacz]

Chyba najlatwiej byloby "ozenic" ogniwka Dragona z zebami Modelkasten. Tyle, ze te drugie sporo kosztuja i szkoda byloby wyrzucic reszte.

Niiiiiiiiiii.............

Modelkasten wczesny ma pełne zęby.