No w koncu moge zrobic porzadne- jeszcze nie perfekt, ale zawsze lepsze zdjecia. Mam nadzieje, ze jestem na dobrej drodze.
Musze tylko postarac sie, aby namiot nie stal na czerwonej serwecie na stole, bo jest rozowa poswiata troche.
wszystko w swoim czasie.
Polozylem dzis bialy filter do szarych farb, co ladnie zwiazalo malunki do reszty, a pozniej tylko mgielke filta do trojkolorowego kamuflazu, co efektownie postarzylo farbe.
Na koniec polozylem neutralny wash na calosc.
Rozpoczalem tez odrapania. Gora drzwi jest starta do orginalnej cywilnej farby (niebieska) od jazdy na "zimny lokiec".
Okolice wgniecenia na drzwiach tez z lekka przytarte.
To jest miejsce, gdzie tych otarc bedzie najwiecej, reszta pojazdu dostanie sporadyczne zadrapania w okolicach maski, blotnikow i zderzakow.

