P-39Q Airacobra - 1:72 Academy

[Jacek Bzunek]

Wnęka przedniego podwozia powinna być taka sama jak podwozie główne czyli Zinc Chromate. Dla wyjaśnienia wszystkie wewnętrzne powierzchnie zabezpieczano warstwą Zinc Chromate o żółtym odcieniu. Elementy narażone na ścieranie lub uszkodzenia mechaniczne malowano dwoma warstwami. Druga warstwa w celu łatwego odróżnienia od pierwszej miała dodany czarny pigment i stąd właśnie Interior Green.

[andrzej weimann]

OK. Dzięki Jacku. Już poprawiłem. Teraz wszystkie wnęki podwozia i klapy są w Zinc Chromate Yellow.

[andrzej weimann]

Poprawione i po nałożeniu "wash'u" wnęki podwozia, klapy oraz same klapy:



Golenie podwozia przedniego i głównego są w IG. Jak skończę postarzać to pokażę.

[Jacek Bzunek]

To jeszcze ja pomarudzę. Nie podoba mi się pas znaku rozpoznawczego na dolnym lewym skrzydle, który zachodzi na osłonę zasobnika z karabinem. Wydaje mi się (ale nie znam zdjęć oryginału), że powinien być namalowany na skrzydle i przykryty przez zasobnik.

[andrzej weimann]

Jacku - ze zdjęciami oryginału jest problem, bo chyba ich nie ma (ja w każdym razie na nie nie trafiłem).
Nawet w AERO nr 3/2009, w artykule o Williamie Shomo są tylko zdjęcia i rysunki jego "Snooks'ów" o numerach 1 (P-39Q) i 5 (F-6D) oraz P-51 "The flying undertaker".
Przeglądając zdjęcia P-39Q z zasobnikami robionych z prawej strony, gdzie widać znak rozpoznawczy (znalazłem w swojej literaturze tylko 3 takie zdjęcia - samolot "Bud'a Andersona" i 2 inne) widać na nich, że znak zachodzi na zasobnik. Ale zapewne i tu była jakaś dowolność.
Oglądając instrukcję budowy Eduardowskich P-39 to najpierw przesunięto znak tak, aby nie zachodził na zasobnik, a w ostatnim wydaniu Cobry (weekend edition) Eduard pokazuje, że pas znaku rozpoznawczego zachodzi na zasobnik. Tak samo pokazuje rzut boczny w 2 części "Monografii lotniczych" AJ-Press'u.

[andrzej weimann]

Złożyłem znów podwozie w całość:

Teraz walka z tymi nieszczęsnymi drzwiami do kabiny.

[andrzej weimann]

Poprawiłem drzwi i dokleiłem parę drobiazgów. Zacząłem przygotowywać również podstawkę pod model (po raz pierwszy w życiu - ale kiedyś musi być ten pierwszy raz ):

Tak to mniej więcej będzie wyglądać na koniec (dodam postawce jeszcze jakąś ramkę):


CDN.

[Jacek Bzunek]

Ładna Cobra ale nie widzę luf kadłubowych karabinów. Ponadto wydaje mi się (ale ponownie jak wcześniej to tylko moje domysły) że czerwono linia nie powinna zachodzić na białą krawędź natarcia płata, która była znakiem szybkiej identyfikacji malowanym w jednostkach bojowym.

[Jaho63]

Podoba. Te wyloty km-ów też psują iluzję. No ale jeszcze nie koniec.

[andrzej weimann]

Ładna Cobra ale nie widzę luf kadłubowych karabinów. Ponadto wydaje mi się (ale ponownie jak wcześniej to tylko moje domysły) że czerwono linia nie powinna zachodzić na białą krawędź natarcia płata, która była znakiem szybkiej identyfikacji malowanym w jednostkach bojowym.

Na wyloty kadłubowych km-ów na razie nie mam pomysłu. Poczekam, popatrzę, przemyślę i może coś wymyślę.
Co do czerwonych linii to na niektórych zdjęciach z góry (zwłaszcza wcześniejszych Cobr) te linie są jeszcze bliżej krawędzi natarcia niż tutaj. Ponieważ tak jak pisałem wcześniej zdobycie zdjęć oryginału graniczy z cudem zostawię już tak, jak jest teraz. Ale dzięki za spostrzeżenia i uwagi.

[Jacek Bzunek]

Na wyloty kadłubowych km-ów na razie nie mam pomysłu. Poczekam, popatrzę, przemyślę i może coś wymyślę.

Hasegawa w 1/48 zrobiła oprofilowania w tylnej części rynienek. Może gruba folia aluminiowa i lufy z igieł w środku?

[andrzej weimann]

Na wyloty kadłubowych km-ów na razie nie mam pomysłu. Poczekam, popatrzę, przemyślę i może coś wymyślę.

Pomyślałem i zacząłem robić tak: nawierciłem otwory, wkleiłem kawałki igieł 0,6 mm i zacząłem dorabiać oprofilowania (na razie stworzyłem wzorzec z papieru). Tak to wygląda na chwilę obecną:




C.D.N.

[Jacek Bzunek]

Elegancko ale lufa nie powinna wystawać poza krawędź osłony. Proponuję też zaszpachlowanie linii pomiędzy przednią szybą osłony kabiny i przodem kadłuba.

[andrzej weimann]

Elegancko ale lufa nie powinna wystawać poza krawędź osłony. Proponuję też zaszpachlowanie linii pomiędzy przednią szybą osłony kabiny i przodem kadłuba.

OK. Lufy cofnę o te kilka mm. Popękana szybka i szpary są wynikiem "lotu" modelu razem z szafką w której stał (efekt uwieszenia się na niej syna ). Zobaczę co da się z tym zrobić.

[Jaho63]

Nie wiem jak się to skończysz, ale KM-y wyglądają lepiej niż fabrycznie. Jackowi chodziło o linię podziału, której być nie powinno, a wynikającą z podziału technologicznego oszklenia w modelu?