A dziękuje za pozytywne komentarze i uwagi.
Co do rdzy , to jakoś nie kusiło mnie w tę stronę tym razem (do nadrobienia jeszcze jak poczuje wenę )
Stosowałem dziewiczo parę technik i do końca nie wiedziałem jak to się skończy.
Co do złuszczonej farby - to techniki na chusteczkę nie kojarzę i faktycznie sreberko raczej pod 48 nie pasuje, choć jestem nawet zadowolony - zawsze jakiś krok naprzód.
Obecnie planuje kolejny projekt z Pershingiem i mućkami w rolach głównych
![:mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)