Ad.1 Na planach z sieci ale po konfrontacji ze zdjęciami. Nie ma dobrych planów więc wzoruję się na 3-4 dostępnych i wybieram z nich te elementy które są prawdopodobne.
Cobra w założeniu ma być samochodem Steva McQueena ale pod warunkiem, że znajdę opis kolorów (buda, tapicerka).
http://42ndblackwatch1881.files.wordpre ... 361e_b.jpgAd.2 Do tego używam jedenstu narzędzi. Dziesięciu palców i zapalniczki. Najpierw odcinek do gięcia przeciągam między palcami żeby zmiękł, a następnie układam na palcu żądany kształt i podgrzewam delikatnie (na palcu i to trochę boli) zapalniczką żeby go utrwalić. Powtarzalność to po prostu przypasowywanie jeden do drugiego.
Ad.3 Jeżeli otwór ma być tak duży, że sięga krawędzi, a jest w zamierzeniu ten element częścią konstrukcji to najpierw przyklejam żeby go usztywnić. Później wiercę małym wiertełkiem i "rozwiercam" iglaczkiem okrągłym.
Ad.4 Takie konstrukcje nie mają spawów jak w czołgach ale ja "podlewam" łączenia średniogęstym cyjanoakrylem. Aparat mam jaki mam, a i to że plastik jest biały nie służy jakości zdjęć. Jak prysnę podkładem i zrobię na białym tle będzie lepiej widać.
Ad.5 Mnie schodek nie przeszkadza ponieważ i tak całość czyszczę papierem ściernym, ale można go uniknąć tnąc nożem do cięcia pleksy. Ja mam cyrkularkę Proxxona (nie polecam - syf) której nie używam od kilku lat ponieważ szybciej natnę nożem i przyszlifuję krawędzie na papierze ściernym przyklejonym do kawałka płyty meblowej. To po prostu kwestia wprawy.
Można też na przykład do kawałka płyty meblowej przykleić pod kątem prostym inny mały kawałek płyty z papierem ściernym i kładąc przycięty kawałek plastiku na płasko po przeszlifowaniu krwędzi na tym z papierem będzie kąt prosty.
Ad.6 Wiem oczywiście jak zrobię ale chciałbym żeby wszystko wychodziło "w praniu". Zdjęcia pokażą lepiej niż moje mętne opisy.
A tak poza tym, to dziękuję.