W budowie Pz. III E (wrzesień 1939 r.), Zvezda 1:35

[Mariusz 72]

Jarzmo rzeczywiście jest słabe. Gdy je robiłem nie miałem dobrych materiałów.
No cuż... musi tak pozostać. Trzeba skończyć tę robotę i robić inne mdele na lepszej bazie.
Zwezda to świetny poligon doświadczalny. Klejenie ze zrozumieniem...
Kurtka... no jest... ładnie ją ktoś wystrugał. Ja bym tak nie umiał. Do wszystkiego można się doczepić

[spiton]

No ale jak w takim razie powinna twoim zdaniem wyglądać rzucona w ten sposób kurtka?

Zrób eksperyment ,-))
Powinna być bardziej trójwymiarowa.
Twórca tej kurtki nie stanął na wysokości zadania.

[Kamil Feliks Sztarbała]

Zrobilem. Gdybym nie zrobił, nie twoerdził bym, ze jest całkiem naturalnie wyrzeźbiona

[Dumo]

T malutkie szmatki są kompletnie nie potrzebnie dziwnie to wygląda i nie za bardzo wiadomo co to ma przedstawiać.

[Mariusz 72]

No szmatki...

[Mariusz 72]

Cześć
Dzisiaj tylko gąsienice.
Postanowiłem spróbować swoich sił w temacie Domestos z octem.
Ciekawe efekty wychodzą. Zależało mi jednak żeby nie było rdzy więc musiałem troszkę poszorować.

[skala72]

Model bardzo ładny. Mam do ciebie pytanie, jakim klejem kleisz blaszki do modelu, ja używam Super Glue ( z Pudzianem) i zdarza się, że odpadają.

[Kamil Feliks Sztarbała]

Super Glue ( z Pudzianem)

Wybitnie tandetny i nietrwały cyjanoakryl, o kiepskiej przyczepności.
Zainwestuj w jakikolwiek CA konfekcjonowany a 20g

[Dumo]

Czy ja wiem ja całe modele sklejam tylko i wyłącznie super glue od wielu lat i nie mam żadnych zastrzeżeń, szybciej się rozpadają modele po klejach modelarskich niż po "glucie".

[Kuba P.]

To spróbuj kropelki.

[Mariusz 72]

Mnie też odpadają części czasem. Ważne jest żeby klej był nowy - niezwietrzały. Zawsze zamykam nakrętką.
Wyciskam małe ilości. Jak się robi galaretka to już nie używam. Biorę nowa kroplę. To najważniejsze jest!
Poza tym warto przeskrobać nożykiem lub papierem ściernym ważniejsze klejone blaszki. Nie żałuję kleju...
Co ma też minusy. Trudno potem rozebrać gdy się coś nie uda. No i czasem widać nadmiar kleju dopiero po pomalowaniu... ups.

[skala72]

Mnie też odpadają części czasem. Ważne jest żeby klej był nowy - niezwietrzały. Zawsze zamykam nakrętką.
Wyciskam małe ilości. Jak się robi galaretka to już nie używam. Biorę nowa kroplę. To najważniejsze jest!
Poza tym warto przeskrobać nożykiem lub papierem ściernym ważniejsze klejone blaszki.

Też tak robię

Zainwestuj w jakikolwiek CA konfekcjonowany a 20g

Tzn? Ma to być dwuskładnikowy?

[Adam Obrębski]

Nie, w buteleczce 20g.
Żeby nie było to ja też używam Pudziana - kumpla z siłki

[author21]

Polecam Klej "LOCTITE 406" - przemysłowy, o wiele lepszy od zwykłej kropelki. 30 zł kosztuje buteleczka, która starcza na rok spokojnie.

[Mariusz 72]

Ok, ale gdzie go można kupić?