Mariusz, mnie on w takim detalu pasuje - może i skromny, ale pozbyłem się "śmieci" z szuflad i jednego pudła ;)
Co do pokiereszowania, on żadnych uszkodzeń nie ma, to tylko zdarty zimowy kamuflaż
Pomazałem płukankami.









Teraz stoję na rozstaju..robić roztop, czy mróz..hm.
Podstaweczka będzie i nawet jakieś figurki zmaluję.
Myślę o krzaczorach ...tylko właśnie, mokro czy sucho....nic to, zadecyduję i będę dalej miętolił farbki.
Kilka miejsc muszę zmyć, uwydatniło to dopiero makro.
p.