Niezly Wojtku, jak zwykle klasa...
... ale jako ze wspomniales o Macku
to niestety po raz pierwszy musze Ci powiedziec,
ze co by nie bylo ale kolega Cie podstawka przebil,
i takze podoba mi sie, ze swobodniej potraktowal sam samolot.
Takze czekam na cos bardziej wrazeniowego niz
kolejny techniczny majstersztyk od Ciebie.

pawel