Cieszę się że przecierasz szlak, będzie mi łatwiej
Maskowanie wyszło nieźle, zwłaszcza, że zdjęcia dziesięciokrotnie powiększają błędy, których na żywo nie widać. Troszkę jednak babolków wyszło na owiewkach podwozia. Jako przestroga dla mnie: podwozie przyklejać po malowaniu! Humbrol 19 to bardzo ładna farba, ale schnie paskudnie, przerabiałem to w PZL 24, po trzech tygodniach jeszcze nie była na 100% sucha. Zastanawiam się nad kolorystycznym współgraniem malunków z kalkami (numerami).
Co do "pin-stripów" na granicy kolorów, myślałem też o markerze- cienkopisie, ale przy schodku na granicy kolorów może się on rożnie układać, dając nierówną linię. Ponadto drżenie ręki starającej się to dobrze wykonać... A tu nie ma możliwości poprawki. Nieprawidlowej linii markera nie zamaskujesz już żadnym kolorem, zwłaszcza białym lub czerwonym. Ja chyba jednak wydrukuję cienką linię na kalce, łatwiej to równo ułożyć i poprawić, przy okazji może zamaskować niewielkie nierówności na granicy kolorów.
Trzymam kciuki!
BTW. Piłowałeś kabinkę na kopyto do formowania próżniowego, czy użyłeś bez poprawek? Chodzi mi o wielkość i pasowanie ostatecznej owiewki.