Dwóch Feldżandarmów, Miniart, 1:35

[Mecenas]

Witam,
niniejszy wątek jest chyba moim debiutem w dziale figurkowym, przynajmniej w części prezentacji własnych dokonań.

Udało mi się polepić dwie figurki żandarmów niemieckich z zestawu Miniartu. Trochę porzeźbiłem przy nich kozikiem nadając mundurom bardziej normalny wygląd. Paski od puszek i karabinów odlane jako integralna część korpusów pozamieniałem gdzie miało to sens na własnoręcznie docięte z folii aluminiowej lub cieniutkiego plastiku.

Podstawka ma wymiary 5x5cm więc generalnie nie jest to kolos. Malowanie różniste. Kolory dobrałem na oko jako podstawowy traktując Dark Olive z Testorsa. Dla podkreślenia wypukłości mundurów wykonałem washa z farb olejnych. Na kolesiu stojącym z boku farbę rozcieńczyłem w olejku terpentynowym co było wielkim błędem. Za radą kolegów z forum ratowałem się bezbarwnym akrylem. Dało radę ale olej ciągle wychodzi w zagłębieniach. Na tym przybijającym znak użyłem już rozpuszczalnika z Wamodu. Efekt był już o niebo lepszy.

Oceniajcie i komentujcie zatem.

Pierwsze dwa zdjęcia są z fazy "in progress", jeszcze bez finalnej warstwy matu.

[spiton]

Pomysł fajny.
Ciekaw jestem efektu finalnego.

[Mecenas]

Pomysł fajny.

Dzięki, ale zainspirował mnie tzw. boxart tego zestawu.

Ciekaw jestem efektu finalnego.

Mnie się wydawało, że już skończyłem i efekt finalny to jest to co pokazałem. Czy coś jeszcze powinienem dodać?

[kwes]

Witam,
wygląda ciekawie ale ja bym się przyczepił do tego:
- pasek na plecach gościa w płaszczu jakoś tak dziwnie się wygiął (mniej więcej w połowie pleców)
- siekierę raczej by trzymał bliżej końca (to jest kwestia dyskusyjna i zależy od osobistych preferencji i doświadczenia)
- zalany kabłąk przy spuście (chyba że taki już był to się ten punkt nie liczy )
- i tył butów a w zasadzie jednego (prawy pomocnika) tak jak by został tam ślad szwu (może to być wina perspektywy)
tyle jeśli chodzi o to co mi się wydaje że nie pasuje i pamiętaj za parę dni ja pokarzę swoje szkaradztwo to będzie można wytykać mi błędy ale na tym to ma polegać:)

Pozdrawiam

[Mecenas]

Dzięki Kwes za uwagi, zgadzam się z nimi całkowicie. Pozwól jednak, że się do nich ustosunkuję i uzasadnię.

1. Pasek na plecach. Dziwnie się wygiął gdyż właśnie w przegubie robiłem połączenie z paskiem odlanym razem z plecami. Musiałem tak zrobić żeby połączyć go z puszką na maskę pgaz w jakiś sensowny sposób. Gdyby ten pasek biegł równo to puszka by musiała równo nad dupą kolesiowi wisieć a tak się jednak tego nie nosiło. Taki wymuszony kompromis pomiędzy modelarstwem w realiami pola walki. Bardziej spierniczyłem pasek z MP-ka, który jest za luźny. MP to jednak kawał żelastwa i pasek powinien być mocno naciągnięty. Zastanawiam się nad poprawieniem tego jeszcze.

2. Siekiera była odlana razem z dłonią, nie chciało mi się tego poprawiać choć jak sam mówisz to kwestia wygody użytkownika jak się ją trzyma. Mnie jednak to aż tak nie raziło więc zostawiłem.

3. Kabłąk Mausera chyba tak był. Generalnie kabłąki nie wyszły w tym zestawie zbyt dobrze bo w drugim Mauserze był niedolany. Nad poprawą tego też się jeszcze zastanawiam, może wystarczy tylko przewiercić z przodu spustu wiertełkiem 0,3mm...

4. Co do szwu na bucie to nie mam logicznego usprawiedliwienia czemu tak jest.

[piotr dmitruk]

Przede wszystkim Niemiaszek walnie sobie w palce, bo nic nie widzi- hełm spadł mu na oczy.

[Mecenas]

Przede wszystkim Niemiaszek walnie sobie w palce, bo nic nie widzi- hełm spadł mu na oczy.

O tym nie pomyślałem....

[Jarek Gurgul]

Nawet jeśli, to w pobliżu jest 'Feldlazarett' i 'Kranken Sammelpunkt' .

Ciekawa praca - mimo statyki, przyciąga uwagę. Dobrze dobrane proporcje pomiędzy elementami - nie za duża, nie za mała podstawka, taka w sam raz - kompozycja idzie w 'pion', nie rozłazi się na boki.

Jarek

[Mecenas]

Dzięki Jarku za miłą opinię. Jeszcze takie dwa zdjęcia mam obrazujące całość kompozycji, aczkolwiek znowu z fazy "in progress".

[el Rozito]

A może pyknij jakąś fotkę gdzie by było twarze niemiaszków widac, bo coś widzę, że sprytnie je ukrywasz .

[siara1939]

Pare rzeczy mi sie rzucilo w oczy:
-siekiera powinna miec otwor na trzonek, a nie ma,
-kolega obserwator sie swieci, dziwnie to wyglada, bo kolega wbijacz nie,
-znaki drogowe nie wyretuszowane i widac ze to papier naklejony na dewienko (chyba),
-paski helmow zdecydowanie za grube. W rzeczywistosci mialy 16mm- co w skali daje okolo 0,457 mm. Ciekawe ile maja Twoje.

...dobra, juz odpuszczam.

[Mecenas]

Czołem Panowie,

@ El Rozito - nie ukrywam twarzy, po prostu po zmontowaniu nie mam jak ich sfotografować bo z każdej strony zasłania je słup i mi się obiektyw nie mieści Znalazłem jednak takie fotki zrobione podczas pracy, conieco na nich widać.





Zapraszam przy okazji do mojego albumu na Photobuckecie ALBUM - jest tam nieco więcej zdjęć obrazujących etap budowy figurek oraz wykonane własnoręcznie przeróbki.


@ Siara - dobre rady zawsze w cenie, dziękuję bardzo. Z większością Twoich uwag zgadzam się całkowicie i przyjmuję z pokorą. Odniosę się jednak do każdej z nich, nie w samoobronie ale aby pokazać skąd się wziął taki efekt.
-siekiera - no tutaj to jak z tym zalanym językiem spustowym mausera - po prostu dałem ciała i nie pomyślałem odpowiednio wcześnie...teraz to mi tylko facepalm pozostaje...
-świecenie kolegi obserwatora na fotkach to efekt użycia olejku terpentynowego jako medium do olejnego washa - pomimo pomalowania mattem ciągle wyłazi lekki połysk a w zagłębieniach to nawet "kałuże" po kilku godzinach. Na tym drugim kolesiu użyłem chyba rozpuszczalnika wamodu i efekt ten już nie występuje bo rozpuszczalnik odparował niemal po sekundzie.
-znaki to papier naklejony na drewienko, dokładnie okleinę. Miniart dołączył je do zestawu. Próbowałem samemu malować, ale efekt był podły. Niestety jakoś wydruku jest gorsza niż z domowej plujki. Czy da się to Twoim zdaniem jakoś jeszcze uratować?
-paski są za szerokie, ewidentnie. Miniart dał je jednak jeszcze szersze. Trochę się bałem jeszcze bardziej je poprawiać żeby nie przedobrzyć i nie zrypać kolesiom twarzyczek. Hełmy Wehrmachtu mam jako tako opanowane. Zgadnij kto zrobił tą figurkę, aczkolwiek na niej też jest trochę byków (foto z 2005 roku) ;P



Jeśli macie jakieś inne uwagi to bardzo proszę, abyście się nimi ze mną podzielili. Prawdziwa cnota krytyk się nie boi A tak na serio to są to odpowiednio moje 2 i 3 figurka zrobiona w życiu. Pierwsza wyszła tak:


Cały czas ćwiczę nowe techniki i sztuczki z warsztatu figurkowca więc i efekty trochę dalekie od zamierzonych.

[Kamil Feliks Sztarbała]

-kolega obserwator sie swieci, dziwnie to wyglada, bo kolega wbijacz nie

..a powinno być na odwrót

[el Rozito]

Dzięki za zdjęcia twarzy figurantów, bo moim zdaniem najtrudniejszym elementem są oczy. Jak na 2 i 3 figurkę to bardzo fajne, ciekawe jak będzie wyglądała moja pierwsza (mam zamiar popełnić takową)

[Mecenas]

-kolega obserwator sie swieci, dziwnie to wyglada, bo kolega wbijacz nie

..a powinno być na odwrót

Pod warunkiem, że mantel jest w wersji gumowej.